
Od efektownej wygranej 5:1 nad Lechem Dobre rozpoczęli rundę wiosenną A-klasy piłkarze Wiślanina Bobrowniki.
Do gry po zimie wróciła także A-klasa. W miniony weekend rozegrano pierwszą kolejkę wiosenną, a Wiślanin podejmował w niedzielę Lecha Dobre. Nikt nie nastawiał się na łatwy mecz, pamiętając remis 3:3 z jesieni. I pierwsza połowa nie należała do łatwych. Choć Wiślanin objął prowadzenie, to rywale jeszcze przed przerwą wyrównali, a gdyby byli skuteczniejsi, mogli nawet po pierwszej połowie prowadzić.
W drugiej odsłonie Wiślanin pokazał jednak klasę, zdobywając jeszcze cztery gole i nie tracąc już żadnego. Trzy gole zdobył w tym meczu Szpanelewski, dwa dołożył Charzewski i gospodarze wygrali 5:1. Mimo tak efektownej wygranej doceniają klasę rywala. – Byli dobrze przygotowani fizycznie i taktycznie. Może w drugiej połowie trochę osłabli, ale nasza wygrana to przede wszystkim zasługa tego, że przez cały mecz realizowaliśmy to, co założyliśmy sobie przed spotkaniem – przyznał nam jeden z piłkarzy Wiślanina.
Oby gracze z Bobrownik zawsze byli tak konsekwentni, bo sytuacja w tabeli jest bardzo ciekawa. Z 25 punktami zajmują 4. miejsce w tabeli, ale tracą tylko trzy punkty do lidera z Fabianek oraz po jednym punkcie do ekip ze Stawek i Służewa. Każda kolejna wygrana może więc dać miejsce na podium. Pierwsza okazja w drugiej kolejce, w Stawkach. Jesienią w Bobrownikach było 3:3.
Dobrze rundę wiosenną rozpoczął też broniący się przed spadkiem Wicher Wielgie, pokonując w Smólniku Victorię 4:1. Dwa gole dobył Kosowski, po jednym dołożyli Domagalski i Krzemiński. A w niedzielę o godz. 11.00 Wicher podejmie w Teodorowie Orła Służewo. Relacja w kolejnym CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie