
Dwa sparingi muszą wystarczyć podopiecznym Marka Bolimowskiego do rozpoczęcia drugiego w historii klubu sezonu w V lidze. Czy Wisła zdoła ponownie utrzymać się w okręgówce?
To pytanie będą chyba najczęściej zadawać sobie kibice, piłkarze i działacze Wisły podczas zbliżającego się wielkimi krokami sezonu. Niepewność pojawiła się, bo nasza drużyna doznała dużych ubytków kadrowych. Z racji powrotu do seniorskiej piłki Mienia Lipno z Dobrzynia odeszli Tomasz Gajda, Patryk Krasucki, Sławomir Szajgicki i Filip Falkowski.
Jeszcze bardziej boli utrata braci Mateusza i Juliusza Habasińskich, którzy od lat stanowili o sile zespołu. Ponadto niepewny jest jeszcze los Mateusza Białoskórskiego, któremu w grze dla Wisły mogą przeszkodzić studia.
W ich miejsce Wisła ściągnęła z powrotem z innych klubów kilku swoich piłkarzy. Są też tacy, którzy wznowili treningi po dłuższej przerwie. W tej chwili jedynym poważnym wzmocnieniem jest pozyskanie bramkarza Adama Szczepańczyka z Lidera Włocławek.
Nowy trener ma więc spory ból głowy. Wisła rozegrała tylko dwa sparingi: wygrała 6:0 ze Skrwą Łukomie oraz zremisowała 1:1 z Sadownikiem Waganiec. A już w sobotę o godz. 13.00 Wiślacy podejmą u siebie LTP Lubanie, czyli solidnego ligowca. Relację z tego meczu przeczytacie i obejrzycie zdjęcia w kolejmnym CLI oraz na lipno-cli.pl.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie