
Dziewiąte miejsce nie jest złe i daje pewne utrzymanie, ale w Dobrzyniu nad Wisłą ambicje mają większe. Wisła rundę wiosenną okręgówki rozpocznie w niedzielę w Mogilnie.
W pierwszym meczu Wiślacy rozbili Pogoń II Mogilno aż 5:1 i był to świetny początek sezonu. Potem były jeszcze wzloty w postaci dwóch kolejnych wygranych, ale w dalszych grach przyszły upadki, a po kilku porażkach z klubem pożegnał się ówczesny trener Michał Mielczarek. Po chwilowym bezkrólewiu stery objął Artur Serocki i pod jego wodzą zespół notował progres. Efekt jest taki, że po rundzie jesiennej Wisła plasuje się w środku stawki.
Celem na wiosnę jest na pewno poprawa 9. miejsca. O awansie nie ma co marzyć, ale i na spadek Wisły nikt nie skazuje. A więc będzie gra o zwycięstwo w każdym kolejnym meczu. W sparingach było okazale. Wiślacy zaczęli od 7:2 ze Startem Proboszczewice, potem było 2:1 Deltą Słupno. W trzecim sparingu Wisła wygrała aż 8:0 z imienniczką z Nowego Duninowa, a dwa gole strzelił pozyskany z Kujawiaka Kowal, bardzo doświadczony napastnik, Bartosz Śmigiel. Miał on być partnerem w ataku najskuteczniejszego Patryka Dudkiewicza, ale ten odniósł kontuzję i to Śmigiel będzie podstawową opcją.
Z transferów warto dodać bramkarza Jakuba Stawickiego (także Kujawiak Kowal) oraz wypożyczonego z Tłuchowii Łukasza Zabłotowicza. Z kolei do Wichra Wielgie odeszli Hejmanowski i Balcerowski, z kolei treningów z różnych przyczyn nie wznowili Sujecki, Niklas, Olewiński Łukasz oraz Kleczkowski. Poważniejsze urazy leczą Mateusz Olewiński, Juliusz Habasiński i Kacper Tarnecki.
W trzech ostatnich sparingach Wisła najpierw pokonała 6:2 Błękitnych Gąbin, następnie zremisowała 1:1 ze Spartą Mochowo oraz 3:3 z Kasztelanem Sierpc. Co przyniesie inauguracja w Mogilnie? O tym dowiecie się z kolejnego CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie