
Pierwszy punkt w nowym sezonie zdobyła Wisła Dobrzyń. Po dwóch porażkach w V lidze przyszedł czas na remis z Lubienianką Lubień Kujawski. Warto dodać, że nasz zespół wracał w tym meczu z przysłowiowej dalekiej podróży.
Na starcie sezonu Wiślacy odnotowali dwie minimalne, ale jednak porażki. Dlatego sobotni mecz u siebie z Lubienianka był tak ważny. Być może presja zdobycia pierwszych punktów oraz własnych kibiców źle podziałała na Wisłę, bo rywale już w 13. minucie objęli prowadzenie. Goście zdobyli bramkę po pięknym uderzeniu z ponad 30 metrów. W 25. minucie sprytnie rozegrali rzut wolny i niestety było już 0:2. Do przerwy jednak gola zdobył jeszcze Juliusz Habasiński i Wisła przegrywała tylko 1:2.
Początek drugiej połowy był doskonały w wykonaniu piłkarzy z Dobrzynia. Najpierw tuż po wznowieniu gry na 2:2 wyrównał Jasiński, a dziesięć minut później na 3:2 trafił Szklarczyk. Dodajmy, że ten sam piłkarz z powodu kłopotów kadrowych w pierwszej kolejce zagrał... na bramce. Niestety pełnia szczęścia miejscowych fanów nie trwała długo, bo rywale zdobyli trzeciego gola już w 62. minucie. Mimo prób z obu stron wynik 3:3 utrzymał się do końca.
Remis z jednej strony może być lekkim rozczarowaniem, ale cieszy pierwszy punkt w sezonie i wyciągnięcie wyniku ze stanu 0:2. A już w sobotę od godz. 11.00 na stadionie w Dobrzyniu derby powiatu w V lidze. Mecz Wisły z Mieniem Lipno zapewne już dziś elektryzuje kibiców. Relację z tego spotkania przeczytacie w kolejnym CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie