
Aż sześć bramek oglądali kibice w Dobrzyniu nad Wisłą. Niestety ich pupile zdobyli tylko dwie z nich i musieli uznać wyższość ekipy z Brześcia Kujawskiego w kolejnym meczu ligi okręgowej.
Już przed meczem wiadomo było, że Łokietek to bardzo trudny rywal, jedna z czołowych ekip V ligi. Jeśli chodzi o grę Wiślaków, do przerwy zupełnie się nie układała, ale po przerwie nasi zawodnicy dopiero przy stanie 0:3 się obudzili i ruszyli do ataku. Wiarę chociażby w remis dał Habasiński, który z 16. metra przymierzył po długim słupku i zaskoczył bramkarza gości. Niedługo po tym Michał Statkiewicz otrzymał niewygodne podanie od Leńskiego do linii końcowej, ale bez zastanowienia uderzył bardzo mocno z ostrego kąta i ku zdziwieniu wszystkich piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki, a Wiślacy dzieki temu złapali kontakt, było 2:3.
Niestety po raz kolejny dobrzyniacy ryzykując, stracili bramkę po szybkiej kontrze, a autorem niezawodny tego dnia Marciniak, który tym trafieniem skompletowal hat-tricka. Wynik końcowy to 2:4 dla gości. Wisła po tej porażce zajmuje dziesiąte miejsce w tabeli z 16 punktami na koncie. W najbliższy weekend nasz zespół zakończy rundę jesienną meczem w Kowalu. Fotorelacja z meczu z Brześciem Kuj. na lipno-cli.pl.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie