
Wisła Dobrzyń przełamała serię porażek i w przedostatniej kolejce pokonała na wyjeździe Zdrój Ciechocinek 2:1. O spadku bądź utrzymaniu w V lidze zdecyduje ostatnia seria gier. Wiślacy muszą pokonać u siebie GKS Baruchowo i liczyć, że punkty straci przynajmniej jeden z dwóch rywali
Zgodnie z oczekiwaniami rywalizacja o utrzymanie w lidze okręgowej jest bardzo ciekawa i trzyma w napięciu do samego końca. Przed tygodniem pisaliśmy, że ten cel ucieka Wiśle, bo po trzech z rzędu porażkach (w tym dwóm po 0:6) nasza drużyna mocno skomplikowała swoją sytuację. Ale podopieczni trenera Marka Bolimowskiego nie zamierzają się poddać, co udowodnili w minioną niedzielę w Ciechocinku.
Gdyby Wisła nie wygrała tego meczu, już zostałaby zdegradowana. Początek spotkania był wyrównany. Losy potyczki nasz zespół rozstrzygnął w dwie minuty pierwszej połowy. Najpierw w 29. minucie gola zdobył Łukasz Olewiński, a w 31. minucie na 2:0 podwyższył Filip Koprowski. Jeszcze przed przerwą rywale zdobyli gola kontaktowego i po 45 minutach było 1:2. W drugiej odsłonie bramki już nie padły i ostatecznie Wisła cieszyła się z trzech punktów.
Korzystne dla nas wyniki padły w meczach konkurentów w grze o utrzymanie, bo tylko remis z Ziemowitem Osięciny zanotował Piast Złotniki Kujawskie, zaś w Strzelnie przegrała Lubienianka. Przed ostatnią serią te dwie ekipy mają podobnie jak Wisła po 32 punkty na koncie. Aby jednak wyprzedzić przynajmniej jedną z nich i zająć miejsce dające pozostanie w okręgówce, Wisła musi koniecznie pokonać u siebie GKS Baruchowo i liczyć, że swojego meczu nie wygra Piast lub Lubienianka. Piast zagra na wyjeździe z Gopłem Kruszwica, zaś Lubienianka u siebie ze Zdrojem Ciechocinek. Wszystkie mecze w sobotę o 16.00.
Czy Wisła Dobrzyń utrzyma się w V lidze? Czy może spadnie do A-klasy? Dowiecie się tego, czytając najbliższe CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie