Reklama

Wisła Dobrzyń ma nowego prezesa

Gazeta CLI
22/01/2017 23:07

Poprzedni wiceprezes Andrzej Grudziński zmienił na stanowisku prezesa Grzegorza Kamińskiego. Ten ostatni wypadł z zarządu klubu Wisła Dobrzyń.

W minioną sobotę odbyło się sprawozdawcze zebranie dobrzyńskiego klubu. Były rozmowy z rodzicami najmłodszych adeptów piłki nożnej, którzy trenują w grupach młodzieżowych Wisły. Najważniejsze kwestie dotyczyły jednak składu zarządu klubu. Ten z pięciu osób powiększono do siedmiu. Ze starego zarządu zostali Andrzej Grudziński, Krzysztof Olewiński i Piotr Dzierżanowski. Cztery nowe osoby to Piotr Bautembach, Mariusz Przybylski, Paweł Jenc i Radosław Pawłowski. Po ukonstytuowaniu się nowego zarządu doszło do najważniejszej zmiany. Grzegorza Kamińskiego na stanowisku prezesa zastąpił Andrzej Grudziński, dotychczasowy wiceprezes.

- Pewne sprawy organizacyjne, które nie wyglądały jak powinny oraz chęć odpoczynku sprawiły, że postanowiłem nie kandydować do zarządu. Czasem lepiej dać wykazać się innym. Ale zobaczymy, jak potoczy się życie. Niczego nie można przekreślać - mówi Kamiński.

Były już prezes tę funkcję pełnił przez 6 lat, przez 11 lat był wiceprezesem Wisły, a jeśli doliczyć jego staż jako zawodnika, to w dobrzyńskim klubie działał przez 35 lat. Teraz schedę po nim przejął 55-letni Andrzej Grudziński. On z kolei od kilku lat był w zarządzie Wisły, w przeszłości także grał w piłkę w tym klubie. Jakie będą pierwsze decyzje nowego szefa?

- Mamy już w sobotę pierwsze zebranie nowego zarządu. Będę chciał tak podzielić zadania, żeby wszystko funkcjonowało jak najlepiej. Zależy mi na dobrej współpracy ze wszystkimi, którym dobro klubu leży na sercu. Ważna jest rola Dobrzyńskiego Centrum Sportu i Turystki i oczywiście urzędu miasta i gminy, a także honorowego prezesa Kazimierza Janeckiego - wyjaśnia Grudziński.

Jak ustaliliśmy, Wisła Dobrzyń już we wtorek rozpocznie zajęcia. Piłkarze będą trenować dwa razy w tygodniu na hali lub na orliku. Na początek lutego zaplanowany jest pierwszy sparing. Jeśli chodzi o kwestie personalne, nikt na tę chwilę zespołu nie opuszcza. Na pokładzie ma zostać też trener Wojciech Rojewski. O wzmocnieniach za wcześnie mówić, ale wiadomo, że Wiśle bardzo przydałby się drugi bramkarz, do konkurencji dla Jakuba Gitnera.

Celem Wisły na wiosnę będzie skuteczniejsza gra i poprawa trzynastego miejsca w tabeli. Czy to się uda? O poczynaniach Wiślaków będziecie mogli na bieżąco czytać w CLI.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do