
Piłkarze z Dobrzynia ostatnią wygraną w lidze okręgowej odnieśli 30 września, pokonując 2:0 Noteć Łabiszyn. Od tego czasu Wisła zdobyła tylko jeden punkt, a w ostatniej kolejce przegrała u siebie 2:4 z Szubinianką Szubin.
Nasz jedynak w piątej lidze od dłuższego czasu odczuwa trudy sezonu. Problemy kadrowe spowodowane m. in. kontuzjami i kartkami nie ułatwiają Wiślakom życia. Również sytuacja w tabeli staje się trudna, bo rywale nie odpuszczają i o kolejne punkty nie będzie łatwo. Rozczarowanie podopieczni Marka Bolimowskiego przeżyli już tydzień wcześniej, tylko remisując 2:2 z najsłabszym w lidze Piastem Złotniki Kujawskie. Przełamaniem miał by mecz z Szubinianką.
Miał być, bo spotkanie nie ułozyło się po myśli naszego zespołu. Po dość spokojnym początku goście przeprowadzili skuteczną akcję w 20. minucie i objęli prowadzenie. Na szczęście Wisła odpowiedziała już po pięciu minutach. Lewą stroną rywalom urwał się Patryk Olewiński, podał dokładnie do Patryka Jasińskiego, a ten płaskim strzałem doprowadził do wyrównania.
Niestety kilka minut później doszło do sytuacji, która zaważyła na dalszym przebiegu gry. Za faul czerwoną kartkę zobaczył Olewiński i gospodarze przez godzinę grali w dziesiątkę. Szubin wykorzystał to jeszcze przed przerwą, strzelając bramkę na 1:2. Taki wynik utrzymywał się do 72. minuty. Wtedy goście zdobyli trzeciego, a po dziesięciu kolejnych minutach czwartego gola. Wynik 1:4 przesądzał sprawę. Wisłę stać było jeszcze na trafienie Bartosza Kleczkowskiego w 90. minucie.
Porażka 2:4 była szóstą w sezonie. Dobrzyń z 14 punktami jest jedenasty w tabeli. W następnej kolejce Wisła zagra na wyjeździe z zajmującą piąte miejsce Kujawianką Strzelno.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
A klasa czeka jak nie obudzą się zawodnicy dnw