Reklama

Wielkie emocje w Tłuchowie. 9 goli i porażka [zdjęcia]

Gazeta CLI
08/10/2020 08:45

Grad bramek i piękny mecz obejrzeli w minioną niedzielę kibice w Tłuchowie. Do pełni szczęścia zabrakło tylko sukcesu ich drużyny, która mimo że na kwadrans przed końcem meczu prowadziła ze Zdrojem Ciechocinek 4:3, to ostatecznie przegrała 4:5.

Beniaminek ligi okręgowej zdążył już w tym sezonie przyzwyczaić, że podczas jego meczów nie można się nudzić. Tłuchowia strzela dużo goli, ale niestety także dużo traci (bilans ogólny 23-26). Właśnie tak było w minioną niedzielę, gdy podopieczni trenera Pawła Bielickiego podejmowali Zdrój Ciechocinek, a więc czołową ekipę V ligi.

Jako pierwsi do siatki rywali trafili po kwadransie gry goście, ale po kolejnym był już remis, bowiem wyrównał Daniel Sieciński. Gdy pięć minut później ten sam zawodnik podwyższył na 2:1, na wypełnionej po brzegi trybunie na stadionie w Tłuchowie panowała euforia. Taki wynik utrzymał się do przerwy.

Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście, wyrównując na 2:2, ale po kilku chwilach ponownie dał o sobie znać najlepszy napastnik Tłuchowii, czyli Sieciński i było 3:2. Ale co tam pięć bramek, emocje w tym meczu dopiero się tak naprawdę zaczynały! Niestety w 66. minucie goście wyrównali z rzutu karnego. Gospodarze ciągle atakowali, licząc na kolejne trafienie. Jak zwykle aktywne były skrzydła, w środku dobrze operowali Gaul z Raniszewskim.

Wreszcie przyszła 77. minuta i rzut wolny sprzed pola karnego rywala. Do piłki podszedł Łukasz Uczciwek i atomowym uderzeniem w samo okienko bramki dał kolejne prowadzenie Tłuchowii. Kibice wprost oszaleli z radości, ale nie ma co się dziwić, bo takie bramki widuje się rzadko na tym poziomie rozgrywkowym.

Niestety euforia w Tłuchowie trwała krótko, bo po kolejnych sześciu minutach przyjezdni znów wyrównali, tym razem po ładnym uderzeniu z dystansu, było 4:4. W końcówce mecz się zaostrzył, sędzie pokazał kilka żółtych kartek gościom. Gdy już zanosiło się na podział punktów, Zdrój przeprowadził akcję skrzydłem i po zamieszaniu pod bramką Witkowskiego zdobył zwycięskiego gola. Goście zwyciężyli 5:4, ich radość była ogromna.

W Tłuchowie na pewno spory niedosyt, ale i duma z zespołu, który nawet gdy przegrywa, pokazuje coraz lepszą grę. Beniaminek okręgówki po tej porażce z 13 punktami jest dziesiąty w tabeli. W najbliższej kolejce Tłuchowia zagra w Kruszwicy z czwartym w tabeli Gopłem.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do