Reklama

Wielkie emocje i remis w derbach [dużo zdjęć]

Gazeta CLI
22/04/2021 09:35

Tłuchowia pierwsza strzeliła gola, ale ostatnie słowo należało do Wisły. W pierwszych tegorocznych derbach powiatu w V lidze padł remis 1:1. Mecz rozgrywany w reżimie sanitarnym, a więc i bez udziału kibiców... oglądało około 150-200 osób zgromadzonych wokół stadionu.

Trzeba zaznaczyć, że wszelkie wymogi zostały spełnione. Na stadion w Tłuchowie nie wpuszczono kibiców, organizator zapewnił obsługę, płyny do dezynfekcji, a piłkarze zgodnie z zaleceniami wyszli na boisko osobno. Tyle rządowe wytyczne na czas epidemii. Ale jako, że stania na ulicy, czy po prostu wokół stadionu, poza jego terenem, żadna ustawa nie zabrania, to w obrębie obiektu zgromadziło się około 150-200 osób, które obserwowały mecz, a nawet żywiołowo kibicowały swoim pupilom. Wszyscy mieli maseczki, choć z zachowaniem dystansu społecznego było różnie. Wokół stadionu było też bardzo dużo policji, bowiem derby to zawsze mecz podwyższonego ryzyka, ale nikomu uwagi na ewentualne zbyt małe odstępy nie zwracano. Tyle otoczki. Sportowo działo się jeszcze więcej.

Wiadomo było, że obie drużyny podejdą do spotkania maksymalnie zmobilizowane i z chęcią zgarnięcia kompletu punktów. Pierwsza połowa należała do gospodarzy, choć pierwsze minuty były raczej ostrożne z obu stron. Dużo było walki, mniej klarownych sytuacji. Po około 20 minutach do pierwszej bardzo dobrej doszedł po stronie Tłuchowii Sieciński, jednak w sytuacji jeden na jeden z Niklasem zamiast mijać, próbował od razu strzelać i bramkarz Wisły obronił. Tłuchowia miała więcej z gry, Wisła zagrażała bramce rywali po stałych fragmentach, gdzie dominowali wysocy Szklarczyk, czy Opalczewski.

Z upływem czasu zarysowała się przewaga gospodarzy. Wreszcie po szybszej akcji i podaniu górą piłkę zgrał przed polem karnym Kotkiewicz, a z prawej strony piękny strzał nożycami oddał Woliński. Jego strzał Niklas jeszcze obronił, ale wobec dobitki Siecińskiego był bezradny, w 37. minucie Tłuchowia prowadziła 1:0. Jeszcze przed przerwą mógł podwyższyć Kotkiewicz, ale wynik nie uległ zmianie.

Druga połowa to z kolei lepsza gra gości. Już pięć minut po jej rozpoczęciu wyrównał Łukasz Olewiński. Widać było, że gol stracony przed przerwą nie załamał Wisły, która bardziej doświadczona na tym szczeblu rozgrywkowym wiedziała jak nie przegrać tego spotkania. Mecz był bardzo zacięty. Sędzia Piotr Ciesielski pokazał aż 7 żółtych kartek zawodnikom obu ekip. Mimo to wynik nie uległ już zmianie i ostatecznie skończyło się na 1:1.

Po tym meczu Wisła ma na koncie 31 punktów i zajmuje ósme miejsce w tabeli, Tłuchowia z 24 punktami jest dwunasta. W najbliższy weekend pierwsi zagrają z Łokietkiem Brześć Kujawski, a drudzy z LTP w Lubaniu. Relacje i zdjęcia z obu meczów w CLI. Swój mecz w minionej kolejce rozegrał też Mień Lipno, ulegając aż 0:4 w Ciechocinku. Warto dodać, że lipnowianie przez ponad połowę spotkania grali w dziesiątkę po czerwonej kartce Filipa Cymermana za zagranie ręką w polu karny. Mień ma punkt więcej od Tłuchowii i jest dziesiąty. W sobotę podejmie Gopło Kruszwica, relacja z tego meczu także w kolejnym CLI.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do