
Od falstartu rozpoczął grę w A-klasie w tym roku Wicher Wielgie. Nasz zespół przegrał 1:2 z GKS Fabianki, ale nawet mimo to pozostaje na drugiej pozycji w tabeli.
Wicher nadal swoje mecze w roli gospodarza musi rozgrywać na obcych boiskach, tym razem we Włocławku. Powodem jest modernizacja stadionu w Teodorowie. Początek pierwszego meczu na wiosnę był niedobry. Wicher już w 3. minucie stracił gola. Na domiar złego w pierwszej połowie kontuzji doznał podstawowy obrońca - Pawlicki. Mimo to gracze z Wielgiego śmielej atakowali i mnożyły się sytuacje podbramkowe. Po strzale Kosowskiego jeszcze golkiper GKS sparował piłkę na poprzeczkę, ale w 40. minucie wyrównał Leszek Raniszewski. Wicher do przerwy mógł prowadzić, ale dobrej okazji nie wykorzystał Ziemiński.
W drugiej odsłonie obie ekipy walczyły o pełną pulę. Więcej szczęścia, albo skuteczności, miał GKS. W 87. minucie rywale strzelili na 2:1 i wygrali mecz. Wicher mimo porażki pozostał na drugim miejscu w tabeli, ale jego strata do Mienia Lipno wzrosła do 7 punktów. Więcej informacji i wybrane zdjęcia znajdziecie w najbliższym papierowym CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Gdzie był trener bo przez 90 minut siedząc na ławce nieobecny.
Trener Wichra to dno dostaje od prezesa kasę na grila dla sędziów A w trakcie meczu siedzi jak pizda I patrzy na mecz jak w domu przed telewizorem zero pomocy drużynie.