
Wielkie emocje do ostatniej minuty przeżywali w Dobrzyniu kibice Wisły. Nasz zespół najpierw prowadził, potem przegrywał, by na końcu wyszarpać remis w starciu z beniaminkiem z Osięcin.
Na początku meczu gola zdobył Rzęsiewicz i wydawało się, że Wisła zainkasuje trzy punkty. Niestety potem to Ziemowit dominował i strzelił dwa gole. Wiślacy zdecydowanie atakowali w drugiej połowie i to się opłaciło. Po uderzeniu Białoskórskiego i błędzie bramkarza gości piłka wpadła do bramki. Ostatecznie skończyło się remisem 2:2. Wisła zajmuje wysokie trzecie miejsce w tabeli okręgówki, a już w sobotę zagra w Kruszwicy z Gopłem.
Fot. Andrzej Korpalski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie