
Kolejny ciężki mecz mają za sobą piłkarze z Tłuchowa, a co najważniejsze kolejny wygrany. Dzięki zwycięstwu 3:1 w Kołodziejewie nasza drużyna pozostała samodzielnym liderem tabeli grupy II włocławskiej ligi okręgowej. Niestety porażki w piątej kolejce poniosły Wisła Dobrzyń i Mień Lipno.
Komplet pięciu zwycięstw, 15 punktów i bilans bramkowy 26:8 świadczą o znakomitej formie Tłuchowii. Choć to dopiero pięć kolejek i zapewne jeszcze wiele się w tym sezonie wydarzy, to ekipa z Tłuchowa już jest postrzegana jako faworyt rozgrywek i kandydat do awansu. Czy to się potwierdzi? Dowiemy się w przyszłym roku, ale już teraz wiadomo, że podopieczni Pawła Bielickiego potrafią wygrywać mecze, nawet nie grając najlepiej. Tak było w 4. kolejce, gdy po męczarniach pokonali u siebie 2:1 Gopło Kruszwica. Również w piątej serii miał ich czekać ciężki pojedynek. I tak faktycznie było.
Tłuchowia pojechała na teren rewelacyjnego w tym sezonie Piasta Kołodziejewo. Zespół, który w poprzednich rozgrywkach szczęśliwie utrzymał się w V lidze, teraz zadziwia, w czterech pierwszych meczach zgromadził 9 punktów. Początek spotkania należał do przyjezdnych, a w 22. minucie po podaniu Kieplina gola zdobył Biegański. W 45. minucie z karnego na 2:0 podwyższył Żuchniewicz. Na przerwę nasza drużyna schodziła więc w dobrych nastrojach.
Ale miejscowi nie zamierzali odpuścić. Najpierw po kwadransie drugiej połowy zdobyli bramkę kontaktową, a po chwili z boiska za drugą żółtą kartkę wyleciał Wyszyński. Ostatnie pół godziny Tłuchowia broniła się więc w osłabieniu. Zrobiła to na tyle skutecznie, że nie dość iż gola nie straciła, to w doliczonym czasie dobiła rywali. Znowu asystę zaliczył Kieplin, a gola tym razem zdobył rezerwowy Radosław Kwiatkowski. Tłuchowia wygrała 3:1, a już w sobotę o godz. 11.00 podejmie u siebie Noteć Inowrocław (8. miejsce w tabeli, 9 punktów). Relacja oczywiście w CLI.
Gorzej w piątej kolejce powiodło się pozostałym zespołom z naszego powiatu. Będąca w czołówce tabeli Wisła Dobrzyń pojechała na trudny teren do Kruszyna. Beniaminek okręgówki objął prowadzenie po 12 minutach, ale kilka chwil później z karnego wyrównał Dudkiewicz. Do przerwy było 1:1. Niestety początek drugiej połowy piłkarze z Dobrzynia przespali, co rywale skrzętnie wykorzystali, zdobywając dwa gole. Od 60. minuty było 3:1. Wisła próbowała gonić wynik, wystarczyło to jednak tylko na zdobycie jeszcze jednej bramki. W 88. minucie trafił Adrian Nowak, ustalając wynik na 2:3.
Dla Wisły była to druga porażka w sezonie i druga z rzędu. Nasz zespół z 9 punktami spadł na szóste miejsce w tabeli. Już w sobotę od godz. 11.00 Wiślacy zagrają z Gopłem Kruszwica.
Najgorzej w tym sezonie wiedzie się piłkarzom z Lipna. Mień w poprzedniej kolejce wywalczył pierwsze punkty, pokonując osłabiony kadrowo Zdrój Ciechocinek 6:3. W piątej kolejce zadanie było trudniejsze, bo do Lipna przyjechała Noteć Łabiszyn. Goście nie zostawili złudzeń, kto był lepszy. Do przerwy prowadzili 2:0, a ostatecznie wygrali 3:0. Nie przeszkodził im nawet fakt, że prawie całą drugą połowę grali w dziesiątkę po czerwonej kartce dla jednego ze swoich zawodników.
Mień z 3 punktami zajmuje 13. miejsce w tabeli, a w szóstej kolejce zagra na wyjeździe z Pogonią II Mogilno.
(ak), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie