Reklama

Tłuchowia walczy do końca [fotorelacja]

Gazeta CLI
10/06/2021 09:15

Trzy punkty w dwóch meczach zanotowała w ubiegłym tygodniu Tłuchowia. Obecnie beniaminek V ligi ma na koncie 42 punkty i zajmuje dobre – dziewiąte miejsce w tabeli, ale jako jedyna Tłuchowia rozegrała wszystkie mecze i wciąż nie może być pewna utrzymania.

Z powodu epidemii większość zespołów w okręgówce ma jeszcze zaległe spotkania, Tłuchowia natomiast zdążyła już wszystkie zaległości nadrobić. Przed zespołem Pawła Bielickiego więc jeszcze tylko spotkanie ostatniej kolejki w najbliższą niedzielę, u siebie z ostatnim w tabeli Szubinem. Jest ono o tyle istotne, że wygrana może zapewnić utrzymanie w lidze. Choć sytuacja w tabeli nie jest zła, przewaga nad 11. miejscem w tej chwili wynosi pięć punktów, to spotkania zaległe reszty stawki może to zmienić. Nadal nie wiadomo, ile zespołów spadnie, ale jeśli będzie to 7-8 drużyn, wówczas w Tłuchowie do końca będą wielkie emocje.

O tym jednak niebawem. Na boisku Tłuchowia walczy dzielnie. W minioną niedzielę nie udało się niestety zdobyć punktów w Inowrocławiu. Goplania zaskoczyła nasz zespół i prowadziła 2:0 już po ośmiu minutach. W końcówce pierwszej połowy bramkę kontaktową zdobył Woliński. W drugiej połowie rywale szybko strzelili gola na 3:1 i kontrolowali sytuację. Nadzieję w 85. minucie dał jeszcze Kwiatkowski, strzelając na 2:3, ale Goplania dopięła swego, w ostatnich minutach zdobywając czwartą bramkę i wygrywając 4:2.

Więcej pozytywnych emocji było w świąteczny czwartek na boisku w Tłuchowie. Początek spotkania z Pogonią II Mogilno nie był jednak dobry, bo rywale po kwadransie prowadzili po golu z rzutu wolnego. Gospodarze długo nie mogli wyrównać, ale tuż przed przerwą strzałem zza pola karnego uczynił to Woliński, było więc 1:1.

Jeszcze większe emocje były w drugiej połowie. Tłuchowia ciągle atakowała ale bez skutku. Dwoił się i troił Woliński, w środku dyrygowali Gaul z Dewilem, z przodu próbował szarpać Kotkiewicz, który jednak zbierał cięgi od kibiców, m.in. za niewykorzystaną idealną sytuację, gdy po lekkim zamieszaniu dopadł do odbitej piłki, miał sporo czasu i zamiast zdobyć pewnie bramkę, uderzył prosto w bramkarza gości. Rywale także byli groźni, na szczęście dobra dyspozycja bramkarza Tłuchowii uchroniła nasz zespół od utraty gola.

Na około 20 minut przed końcem wyszydzanego Kotkiewicza zmienił Daniel Sieciński i była to trafiona zmiana. Wysoki napastnik Tłuchowii w 87. minucie przeprowadził najważniejszą akcję meczu. Dostał piłkę przed polem karnym, ograł obrońcę, idąc w lewą stroną, następnie ograł kolejnego i ładnym strzałem z ostrego kąta zdobył gola. Na stadionie w Tłuchowie wybuchła euforia. Ta nie tylko poniosła gospodarzy do ważnej wygranej, ale w końcówce pozwoliła jeszcze podwyższyć wynik na 3:1, z karnego trafił Dewil.

W niedzielę od godz. 11. Tłuchowia zagra z Szubinianką, a relacja i zdjęcia z tego meczu w kolejnym CLI. Tutaj kadry z wygranej potyczki z Pogonią II Mogilno.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do