Reklama

Tłuchowia mistrzem jesieni! Na koniec wygrali 8:2 [zdjęcia]

Gazeta CLI
21/11/2021 12:35

Efektownym zwycięstwem 8:2 nad Lubienianką Lubień Kujawski zakończyli rundę jesienną V ligi piłkarze z Tłuchowa. Tłuchowia przerwę zimową spędzi na fotelu lidera, z trzypunktową przewagą nad drugim Łokietkiem Brześć Kujawski. Dodatkowo ma też najlepszego strzelca ligi w osobie Dawida Kieplina, który w 15 meczach zdobył aż 27 bramek!

To była prawdziwie mistrzowska runda w wykonaniu drużyny z Tłuchowa. Zespół, który w poprzednim (debiutanckim na poziomie ligi okręgowej, po wielu latach) sezonie bronił się przed spadkiem, przeszedł gruntowną przebudową, z miejsca stając się ligowym mocarzem. Sprowadzono kilku piłkarzy spoza okolicy, głównie z rejonu Płocka i wyniki przyszły od razu. W tym miejscu wspomnimy, że niektórzy szydzą z Tłuchowii, że ta nie gra swoimi zawodnikami, tj. wychowankami, ani ludźmi choćby z powiatu lipnowskiego, ale niestety aby walczyć o awans na tym poziomie, trzeba sięgać dalej. Jak pokazało życie, w innym razie walka o najwyższe cele jest praktycznie niemożliwa.

I tak od razu o sile zespołu zaczęli stanowić nowi piłkarze. Największą gwiazdą jest Dawid Kieplin. Uniwersalny napastnik, który na boisku jest praktycznie wszędzie, od pierwszego meczu strzelał jak natchniony. To że w 15 meczach uzbierał 27 bramek jednak nie dziwi, a potwierdza, że to piłkarz mający za sobą grę na dużo wyższym poziomie, nawet z Ekstraklasą włącznie (dwa mecze w barwach Wisły Płock). Obok dobrze zadomowionego już kapitana Pawła Gaula i pochodzącego z Wielgiego Sebastiana Raniszewskiego o sile drużyny w drugiej linii decydowali na jesieni Adrian Żuchniewicz (12 bramek) i Kamil Nowicki (10 trafień). Ataki w większości meczów napędzali szybcy skrzydłowi: Jakub Woliński (5 bramek, drugi sezon w Tłuchowie) oraz Mateusz Biegański (4 trafienia).

Jeśli dodać do tego niezłą defensywę (tylko niezłą, bo straciła 17 goli – przyp. AK), którą kierował Wojciech Gapiński oraz bardzo solidnego bramkarza Tomasza Gorczycę, mamy obraz zespołu, który w cuglach wygrał rundę jesienną.

Na jej zakończenie Tłuchowia rozegrała zaległy mecz z Lubienianką. Spotkanie 13. kolejki było przekładane z powodu problemów z covidem w ekipie gości. Jako, iż mecz rozegrano w minioną środę o godz. 18.30, odbył się na Stadionie Miejskim w Sierpcu, przy sztucznym oświetleniu. Co warte podkreślenia, do oddalonego o 20 km od Tłuchowa miasta przybyło też sporo kibiców Tłuchowii, i to pomimo przenikliwego chłodu.

Gospodarze wyszli na boisko właśnie nieco zmrożeni, bo... w pierwszej akcji stracili gola. Ale to tylko rozsierdziło lidera, a już w 5. minucie wyrównał Kieplin. Trzy minuty później wszystko wróciło do normy, po drugim golu Kieplina było 2:1. Mimo wielu szans do przerwy Tłuchowia dołożyła tylko jednego gola, za sprawą Kamila Nowickiego i po 45 minutach mieliśmy wynik 3:1.

W drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Zaczął w 50. minucie Kieplin, trafiając na 4:1. Cztery minuty później Żuchniewicz trafił po raz drugi i było już 5:1. Goście próbowali kontrować, obronie Tłuchowii przydarzyło się także parę błędów, ale na szczęście bez konsekwencji bramkowych. W końcówce gospodarze dopełnili pogromu. Najpierw trafił po raz czwarty w meczu Kieplin, potem jeszcze jednego gola dołożył Nowicki. Lubienianka miała jeszcze jedną chwilę radości, gdy w 84. minucie trafiła na 2:7. Wynik w 90. minucie ustalił rezerwowy Łukasz Zabłotowicz, strzelając na 8:2.

Wygrana nad Lubienianką była trzynastym zwycięstwem w piętnastym meczu. W całej rundzie Tłuchowia jako jedyna w lidze okręgowej nie przegrała ani razu. Jedynie w meczach domowych z Notecią Łabiszyn (2:2) i Kujawiakiem Kowal (0:0) podopieczni Pawła Bielickiego stracili punkty. Łącznie uzbierali ich 41 na 45 możliwych. Po rundzie jesiennej mają 3 punkty przewagi nad drugim Łokietkiem Brześć Kujawski i już 9 punktów nad trzecią Notecią Łabiszyn. Nie ma więc wątpliwości, że to między Tłuchowią i Łokietkiem rozegra się na wiosnę walka o awans do IV ligi.

Dodajmy, że w pierwszym meczu obu zespołów Tłuchowia pokonała u siebie Łokietka 4:2 i była to jedyna porażka Brześcia Kujawskiego. Decydujące być może o awansie starcie w Brześciu odbędzie się na wiosnę, w drugiej kolejce (najprawdopodobniej końcówka marca 2022 r.). Do IV ligi awansuje tylko zwycięzca grupy, drugi zespół zagra jeszcze w barażach.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do