Reklama

Tłuchowia liderem, Wisła wysoko

Gazeta CLI
23/10/2024 08:56

Tłuchowia Tłuchowo wygrała 4:2 w Pruszczu i wykorzystała potknięcia głównych rywali w grze o mistrzostwo IV ligi, awansując ponownie na fotel lidera rozgrywek. Swój mecz wygrała także Wisła Dobrzyń, która pewnie plasuje się w górnej połówce tabeli.

Wprawdzie do zakończenia pierwszej rundy jeszcze cztery kolejki i sporo może się wydarzyć, to już teraz można powiedzieć, że jest to udany sezon dla obu ekip z powiatu lipnowskiego. Tłuchowia zdaje się wreszcie spełniać ambicje klubu i nadzieje kibiców, wygrywając większość meczów i zajmując obecnie pierwsze miejsce w tabeli. Sezon jest póki co bardzo dobrzy także dla Wisły Dobrzy. Beniaminek rozgrywek radzi sobie świetnie i spogląda częściej w górę tabeli niż za siebie. Obecnie Wisła jest szósta i można jej przyznać miano jednej z większych, pozytywnych niespodzianek sezonu.

 

W trzynastej kolejce Tłuchowia pojechała do Pruszcza, gdzie chciała się zrehabilitować za porażkę z Cuiavią Inowrocław w poprzednim meczu. Strzelanie już w piątej minucie rozpoczął Mazurowski, który wykorzystał asystę Warcholaka. Po jedenastu minutach było już 2:0. Ponownie podawał Warcholak, trafił tym razem Zaborowski. Gospodarze zdobyli gola kontaktowego w 33. minucie, ale pięć minut później swoją drugą bramkę zdobył Zaborowski, po podaniu Guilherme, było 3:1 dla gości.

 

Gdy w 63. minucie na 4:1 podwyższył Żółtowski, przy drugiej asyście Guilherme, stało się jasne, że Tłuchowia zdobędzie komplet punktów. Start odpowiedział jednym golem i ostateczny wynik to 4:2 dla naszego zespołu. Tłuchowia wykorzystała porażkę Chemika z Cuiavią (1:3) oraz remis Unii Solec Kujawski w Aleksandrowie Kujawskim z Orlętami (2:2) i znowu jest samodzielnym liderem tabeli z 31 punktami. Unia ma ich 29, Chemik 28. Przed zespołem trenera Tomasza Paczkowskiego dwa tygodnie prawdy… czyli mecze z Unią na wyjeździe oraz z Chemikiem u siebie. Ewentualne wygrane dadzą z pewnością mistrzostwo jesieni.

 

Bardzo dobrze radzi sobie nasz drugi reprezentant na tym szczeblu. Wisła w trzynastej kolejce podejmowała Noteć Łabiszyn, rywala niewygodnego, bo choć zajmującego miejsce w końcówce tabeli, to potrafiącego sprawić kłopoty faworytem, jak np. Tłuchowii (remis 1:1). Aż do 80. minuty był bezbramkowy remis i zanosiło się na podział punktów. Jednak Wiślacy grają do końca i są ambitni, szczególnie przed własną publicznością. W końcówce dwa gole zdobył Dawid Marciniak i ekipa trenera Jarosława Białka zwyciężyła 2:0.

 

Dla Wisły była to ósma wygrana w sezonie. Nasz zespół z 25 punktami jest szósty i traci zaledwie trzy oczka do podium. W sobotę czeka Wiślaków trudne zadanie, podejmować będą czwartą w tabeli Pogoń Mogilno.

 

(ak), fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do