Tak walczą z alkoholizmem i narkomanią

W minioną środę radni jednogłośnie przyjęli sprawozdanie z realizacji miejskiego programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii w 2016 roku. Jakie są największe problemy Lipna?

Podczas ostatniej sesji rady miasta o funkcjonowaniu, osiągnięciach i kosztach działania Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w minionym roku szczegółowo opowiadała rajcom szefowa komisji Barbara Danielecka.

– Głównym celem naszej pracy w roku 2016 było wzmożenie działań zapobiegających powstawaniu nowych problemów, wynikających z zażywania narkotyków oraz związanych z przemocą w rodzinie – podkreślała Barbara Danielecka. – Większy niż w latach ubiegłych nacisk położyliśmy na profilaktykę z zakresu uzależnień od narkotyków, przemocy, HIV i AIDS. Pracowaliśmy w niezmienionym składzie, ale w nowym miejscu.

Nowe miejsce, ten sam skład 

Przewodniczącą MKRPA jest Barbara Danielecka, sekretarzem Izabela Kopczyńska, członkami: Krystyna Rodkiewicz, Iwona Świtalska Zaborowska, Regina Strulak i Mieczysław Jastrzębski. Komisja spotkała się w 2016 roku na 14 posiedzeniach plenarnych. Co tydzień dyżurowały zespoły interwencyjno-motywacyjne, a na co dzień toczyła się bieżąca praca komisji. Od marca MKRPA pracuje w wyremontowanych i przeznaczonych do jej dyspozycji pomieszczeniach przy ulicy Kościuszki 12. Funkcjonuje pod tym adresem punkt terapeutyczny (terapia indywidualna i grupowa), czynny we wtorki od 15.00 do 19.00. Zajęcia prowadzą terapeuci z Ośrodka Terapii CEDR w Mokowie. W 2016 roku odbyło się 148 indywidualnych sesji terapeutycznych, założono 39 kart pacjenta.

Setki osób na grupach wsparcia

W czwartki od 16.00 do 19.00 terapeuci Wiesław Konopnicki i Jacek Gajewski prowadzą grupę wsparcia dla osób uzależnionych. Odbyło się w minionym roku 51 spotkań, skorzystało ze wsparcia 598 osób. W piątki od 16.00 do 19.00 Krystyna Szymańska prowadzi grupę wsparcia dla osób współuzależnionych i dorosłych dzieci alkoholików. Z tej formy skorzystało w okresie sprawozdawczym 396 osób. Terapeuta Zbigniew Celebucki w punkcie konsultacyjnym dla osób uzależnionych od środków odurzających (działającym przy parafii bł. Michała Kozala) udzielił porad 78 osobom.

– Kolejnym zadaniem realizowanym przez nas jest pomoc rodzinom z problemami alkoholowymi i przemocą – mówi przewodnicząca Danielecka. – W 2016 roku kontynuował działalność punkt konsultacyjny dla ofiar przemocy, najpierw w urzędzie miasta, a od 1 marca przy ulicy Kościuszki 12.

Udzieliliśmy 45 porad. 16 wniosków do sądu

Do zespołu interwencyjno-motywującego zgłosiły się 103 osoby. Wezwania na rozmowę otrzymało 165 uzależnionych od alkoholu (zgłoszonych przez świadków), kilka z nich podjęło dobrowolną terapię, 16 wniosków trafiło do sądu o zastosowanie przymusowego leczenia odwykowego.

– Prowadzimy pięć świetlic profilaktyczno-środowiskowych, zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu po dwie godziny. Opieką objętych jest 125 dzieci w wieku od 7 do 16 lat – wyjaśnia Danielecka. – Pracują w nich najczęściej nauczyciele i to jest bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ znają dzieci. Uczestnicy mają podwieczorek oraz pomoc w odrabianiu lekcji. W wakacje 41 dzieci wypoczywało na koloniach we Władysławowie. Do czerwca działał w naszym mieście Młodzieżowy Klub Profilaktyczny dla młodzieży narażonej lub mającej kontakt z narkotykami. Zajęcia prowadził pan Betlejewski. Teraz z powodu choroby klub nie funkcjonuje, ale za to w gimnazjach realizowany jest program „Trampolina”, także dzieci mają opiekę.

Jeżdżą się modlić

Komisja w 2016 roku dofinansowała wyjazdy członków grupy AA  i ich rodzin na spotkania modlitewne do Lichenia i Częstochowy, pielgrzymkę dzieci do Poznania, dzień dziecka i zakup urządzeń na plac zabaw. MKRPA zorganizowała tradycyjną już biesiadę bezalkoholową na 160 osób uzależnionych od alkoholu i ich rodzin z Lipna, Sierpca, Torunia, Kikoła, Płocka i Skępego. W sierpniu członkowie Grupy Wsparcia dla Uzależnionych i Współuzależnionych uczestniczyli w spływie kajakowym po Drwęcy.

– Na potrzeby policji kupiliśmy dwa foteliki samochodowe do bezpiecznego przewozu dzieci umieszczanych w pieczy zastępczej – informuje Danielecka. – Tutaj chylę czoła przed burmistrzem, który uczestniczył też w naradzie dotyczącej bezpiecznego przewozu dzieci podczas interwencji.

Wydali 332 tys. zł

Do kwietnia w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca na ulicach Lipna dyżurował pedagog uliczny, zachęcając do skorzystania z terapii. Przeprowadził w tym czasie 100 rozmów. Z powodów zdrowotnych zrezygnował z pracy. 

– Obecnie nie mamy pedagoga ulicznego, ale mam nadzieję, że zgłosi się ktoś, komu zaufamy i będzie w stanie zastąpić pana Betlejewskiego – mówi Barbara Danielecka. – Jest to praca specyficzna, trudna. Wszystkie szkoły są objęte profilaktyką, wszędzie były spotkania z terapeutami.
MKRPA obdarowała paczkami świątecznymi 122 dzieci. Budżet komisji w 2016 roku to 358 tys. zł, wydane zostały 332 tys. zł. Pozostałe 26 tys. zł zostanie spożytkowane w tym roku. Na wynagrodzenia poszło 155 tys. zł, na ubezpieczenia 5 tys. zł, na zakup materiałów i wyposażenia 65 tys. zł, żywność 16 tys. zł, szkolenia pracowników niespełna 3 tys. zł.

– Dziękuję radnym i burmistrzowi za dobrą współpracę – podsumowuje Danielecka. – Moje wizyty w urzędzie są dla mnie zawsze miłe, a burmistrza nie trzeba długo przekonywać do realizacji naszych działań.

Znowu dopalacze

– Od kilku dni w mediach pojawiają się znowu informacje o dopalaczach – zauważa przewodnicząca MKRPA w Lipnie. – Niepokojące jest to, że są to substancje wyjątkowo toksyczne, doprowadzające organizm w kilka minut do tragicznego stanu, uszkadzające układ nerwowy.
W lipnowskich szkołach realizowany jest projekt „Dopalaczom mówimy stop”. Dla każdej placówki przygotowano po trzy spotkania oraz ulotki informacyjne dla dzieci i ich rodziców. Warto czytać i wiedzę wcielać w życie, by uniknąć nieuchronnych problemów.

– Ja wierzę, że większość z tych ulotek zostanie przeczytana – apeluje Danielecka. – Róbmy tyle, ile możemy.

By działać szybciej i efektywniej

– Jest bardzo dużo kuratorów, także społecznych, ale działanie jest słabe – zauważa radny Jerzy Piechocki. – Zwykle to wygląda tak, że kurator przeprowadza rozmowę raz na miesiąc, osobnik przynosi pismo, że podejmie leczenie. Kurator zapomina na jakiś czas, a ten zaczyna pić. Gdyby była opieka natychmiastowa kuratora lub sądu, skuteczność leczenia byłaby większa. Procedury trwają rok lub półtora, a tu jest potrzebne szybkie działanie.

– Choroba alkoholowa jest chorobą, z której wychodzi się bardzo trudno – ripostuje radna i lekarz Maria Bautembach. – Tutaj wyleczalność 2 lub 3-procentowa to już sukces. Komisja czy kurator tylko pomagają w działaniu. Procedury sądowe trwają już o wiele krócej. Jeszcze niedawno czekało się pół roku, teraz mój pacjent ma wyznaczony termin na sierpień.

Alkohol u 8-latków?

– Uwagi wymaga teren w parku miejskim, za sklepikiem – alarmuje radny Zbigniew Janiszewski. – Tam są papierosy, alkohol od 8.00 do 13.00.Piwo piją dzieci 8 czy 9-letnie. Policja tam czasem wjeżdża, ale to za mało.

– Moje działanie kończy się na złożeniu wniosku do sądu, tam są terminy i procedury – wyjaśnia Barbara Danielecka. – Często wszystko zawodzi i praca idzie na marne, gdy np. patrol chce dowieźć daną osobę do biegłego o godzinie 10 rano, a ta jest już pod działaniem alkoholu. My często prosimy rodziny, by pomogły nam w zapewnieniu trzeźwości na dany dzień, ale różnie z tym bywa. Zdarza się, że na marne idzie 1,5-roczny wysiłek, gdy dana osoba do ośrodka odwykowego trafia pijana. Ja też chciałabym mieć takie instrumenty, by reagować natychmiast.

– Kiedyś nawet ustawą próbowano ograniczyć spożycie alkoholu i jego sprzedaż możliwa była dopiero od godziny 13, ale musimy pamiętać, ze problem alkoholizmu był i zawsze będzie – mówi burmistrz Paweł Banasik. – Ja dziękuję za bardzo dobrą współpracę z komisją i z ośrodkiem z Mokowa. Mam nadzieję na kontynuowanie jej w kolejnym roku.   
 

Lidia Jagielska
fot. internet