Są zarzuty dla podpalacza

Nawet pięć lat więzienia grozi Andrzejowi S. za podpalenie budynku w Tupadłach. Mężczyzna obecnie przebywa w areszcie i czeka na dalszy rozwój sprawy

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 5 kwietnia w godzinach popołudniowych. Wtedy zaalarmowane zostało kilka jednostek straży pożarnej. Palił się dom jednorodzinny. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Po wstępnych oględzinach miejsca zdarzenia ustalono możliwą przyczynę. Do podpalenia doszło prawdopodobnie przez wrzucenie niewielkiej ilości substancji łatwopalnej przez okno. Dzień później policjanci z Dobrzynia nad Wisłą zatrzymali podejrzanego 45-latka. Mężczyzna tego samego dnia trafił do aresztu.

– 7 kwietnia 2018 roku w Prokuraturze Rejonowej w Lipnie zostało wszczęte śledztwo przeciwko Andrzejowi S., podejrzanemu o to, że w dniu 5 kwietnia 2018 roku na terenie gminy Wielgie dokonał zniszczenia budynku mieszkalnego należącego do Karena A. o wartości 300 tysięcy złotych poprzez jego podpalenie, tj. o czyn z art 288 § 1 kk – podaje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Włocławku, prokurator Wojciech Fabisiak.

Postanowieniem z 7 kwietnia Sąd Rejonowy w Lipnie zastosował tymczasowe aresztowanie wobec Andrzeja S. na okres 3 miesięcy, tj. do 5 lipca br.

W toku postępowania ustalono, iż podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu, przebywając na przerwie w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Wcześniej był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu, a w czasie popełnienia zarzucanego mu czynu był pijany. Obecnie wykonywane są dalsze czynności procesowe w sprawie zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzeń.

Andrzejowi S. grozi kara od 3 miesięcy nawet do 5 lat więzienia.
 

(ak), fot. KPP Lipno