Plaga przestępstw w regionie

Do Prokuratury Rejonowej w Lipnie trafiło w tym roku prawie 800 spraw. Najwięcej dotyczy pijanych kierowców i oszustów, ale są też postępowania w sprawie gwałtów czy rozbojów

Lipnowscy śledczy na brak pracy na pewno nie mogą narzekać. Jak wyjaśnia szefowa naszej prokuratury Alicja Cichosz, w obsadzie powinno być pięciu prokuratorów oraz jeden asesor. Niestety, z powodu braków kadrowych w prokuraturze na najważniejszych stanowiskach pracują cztery osoby. Warto dodać, że na tę chwilę prowadzonych jest ok. 300 spraw, co daje 75 postępowań na osobę. Przestępstw w powiecie lipnowskim jest więcej niż w podobnej wielkości Aleksandrowie Kujawskim, czy Rypinie. – Tendencja jest taka, że spraw przybywa. Od 1 stycznia do końca września tego roku do porównywalnej prokuratury w Aleksandrowie Kujawskim wpłynęło 578 spraw, podczas gdy do nas 753. Sąsiedni Rypin ma 386 spraw. Widać więc, że mamy sporo pracy – przyznaje prokurator rejonowy Alicja Cichosz.
Wysyp pijanych kierowców
Najwięcej jest postępowań wobec pijanych kierowców (148), to niestety wciąż plaga. Śledczy badają 121 spraw oszustw, z czego połowa to oszustwa internetowe. W tym roku było też 50 kradzieży z włamaniem oraz 13 rozbojów. Ze spraw najpoważniejszych należy wyliczyć 4 gwałty i 44 sprawy związane z narkotykami. 90 procent tych ostatnich dotyczy posiadania, pozostała część obrotu. Obecnie śledczy z Lipna nie badają najpoważniejszych spraw, czyli zabójstw. Tegoroczny brutalny mord z kamienicy przy ul. Wyszyńskiego w Lipnie, gdzie syn zabił ojca, trafił do Prokuratury Okręgowej we Włocławku. Praktyka jest taka, że najgłośniejsze sprawy od mniejszych prokuratur przejmują te okręgowe. W zeszłym roku w powiecie były zaś dwa zabójstwa, oba dokonane przez kobiety. – U nas postępowania się zakończyły. Sprawczyni z Wichowa zmarła, a więc sąd okręgowy umorzył postępowanie. W sprawie z Małomina sąd apelacyjny zmienił kwalifikację czynu na spowodowanie obrażeń ciała ze skutkiem śmiertelnym, co poskutkowało karą 3,5 roku więzienia – dodaje prokurator Cichosz.
Dobra wykrywalność
W Lipnie zdarzają się też doniesienia przeciwko policjantom. Z reguły jeśli prokuratura dostaje doniesienie dotyczące komendy ze swojego terenu działania, przekazuje je innej jednostce, aby wykluczyć podejrzenie o stronniczość. Tak w ostatnim czasie było z głośnymi i opisywanymi przez nas sprawami z Płomian i Michałkowa. Mimo tak wielu śledztw prowadzonych przez lipnowską prokuraturę, dobra jest wykrywalność przestępstw. Połowa kończy się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu. Dużo jest spraw zakończonych ugodami. Kończą się wnioskiem o wymierzenie kary. Takich spraw było w tym roku aż 190. Natomiast 92 pozostały niewykryte. Dodajmy, że w ubiegłym roku były  153 takie przypadki.

Najbardziej skomplikowane są sprawy internetowe, gdzie od ustalenia numeru IP komputera do znalezienia sprawcy jest daleka droga.
Najwyższy wymiar kary?
Jaka jest lipnowska prokurator rejonowa? Czy zawsze dąży do wymierzenia najwyższej kary? – Przede wszystkim bada się wszelkie tropy i jeśli występują okoliczności łagodzące, należy je uwzględnić. Przy sprawach o zabójstwo trudno o to. Ale Kodeks karny jest obecnie odpowiedni. Przepisy zaostrzono, bo zawiesić można orzeczoną przez sąd karę tylko do roku pozbawienia wolności, gdy do niedawna były to 2 lata i zawieszeń było bardzo dużo. Uważam, że stan bezpieczeństwa w Lipnie i powiecie się poprawia. To zależy głównie od policji, bo ona musi na bieżąco reagować. My niczego nie zamiatamy pod dywan i robimy wszystko, by wyjaśniać powierzone sprawy – kończy Alicja Cichosz.
Jak widać, lipnowscy prokuratorzy mają dużo pracy. Kilkadziesiąt spraw, które musi nadzorować każdy z nich oraz niejednokrotnie złożoność śledztw powodują, że niektóre z nich ciągną się miesiącami. Jak wyjaśnia prokurator Cichosz, najszybciej rozwiązywane są te najpoważniejsze, jak choćby morderstwa. Na szczęście w ostatnim czasie na terenie powiatu lipnowskiego są to zdarzenia jednostkowe.
Tekst i fot. (ak)