Reklama

Pierwsza porażka Tłuchowii [dużo zdjęć]

Gazeta CLI
01/04/2022 10:15

To miał być mecz sezonu i istotnie stał się historycznym wydarzeniem bieżących rozgrywek V ligi, bo Tłuchowia po raz pierwszy znalazła pogromcę. Choć po pierwszej połowie goście prowadzili po golu Kamila Nowickiego, to dwie skuteczne kontry Łokietka Brześć Kujawski po przerwie sprawiły, że walka o awans rozgorzała na dobre.

W sporcie nigdy nie można przyznawać laurów przed końcowym rozstrzygnięciem. Dlatego o awans do IV ligi lider okręgówki będzie musiał walczyć jeszcze przez wiele tygodni i dopóki go sobie nie zapewni, piłka pozostaje w grze. A zadbał o to Łokietek Brześć Kujawski, czyli wicelider tabeli. W sobotę doszło do meczu na szczycie, który już na początku rundy wiosennej mógł niemal zdecydować o mistrzostwie.

Pierwszą ważną wiadomością był występ najlepszego zawodnika Łokietka Dawida Marciniaka, który miał nie zagrać z powodu kontuzji. Jak za chwilę przeczytacie, to kluczowa sprawa, bo wicelider klasyfikacji strzelców, będący tuż za Dawidem Kieplinem z Tłuchowii, przesądził o losach meczu. Tłuchowię w Brześciu Kujawskim wspierała grupa około 50 fanów, którzy pojechali na mecz za swoim zespołem. Goście zaczęli świetnie i po kwadransie prowadzili 1:0, gola zdobył Kamil Nowicki. Do końca pierwszej połowy Tłuchowia starała się kontrolować grę i nie dopuszczać do groźnych sytuacji rywala. To się udało.

O losach meczu przesądziła druga odsłona. Od początku Tłuchowia prowadziła grę, a miejscowi nastawili się na kontry. Bardzo dobrze rozegrana akcja w 53. minucie przyniosła wyrównanie, a strzałem głową zaskoczył bramkarza gości właśnie Marciniak. Remis utrzymywał się niemal przez pół godziny. Goście próbowali, ale brakowało konkretów. Łokietek nie zmienił taktyki i to się opłaciło. Kolejna szybka akcja i w 80. minucie znowu Marciniak trafił do bramki strzeżonej przez Kurka, wprowadzając w euforię kibiców Łokietka.

Tłuchowia nie zdołała już odpowiedzieć i przegrała po raz pierwszy w sezonie. Nie pomógł w tym meczu ostatni transfer i wzmocnienie linii obrony pozyskanym z czwartoligowej Włocłavii Mariuszem Cichowlasem. Mimo porażki tłuchowianie z dwoma punktami przewagi pozostają liderem grupy II ligi okręgowej. Teraz do końca sezonu będą toczyć z Łokietkiem korespondencyjny pojedynek o awans. Wziąć udział w nim może jeszcze trzecia Noteć Łabiszyn (8 punktów za Tłuchowią), ewentualnie czwarty Kujawiak Kowal (11 punktów mniej od lidera).

W sobotę o godz. 15.00 Tłuchowia w kolejnym meczu podejmie ekipę Kujawiaka Kruszyn. Na jesieni nasz zespół wygrał z beniaminkiem aż 10:2! Jak będzie tym razem? Relacja w kolejnym CLI. Wicelider z Brześcia Kujawskiego ma za to trudny wyjazd na mecz z piątą w tabeli Lubienianką.

W weekend grały też pozostałe nasze zespoły w okręgówce. Wisła Dobrzyń niespodziewanie przegrała 1:3 w Wagańcu i zajmuje 9. miejsce w tabeli. W sobotę od godz. 11.00 podejmować będzie LTP Lubanie, relacja i zdjęcia w kolejnym CLI. Mień Lipno zremisował 1:1 w Kołodziejewie, zdobywając drugi punkt na wiosnę. Lipnowianie zajmują 13. miejsce, a w najbliższej kolejce pauzują, ponieważ Noteć Inowrocław wycofała się z rozgrywek.

Aktualizacja

Wynik Mienia Lipno z Kołodziejewa został zweryfikowany jako walkower 3:0 na korzyść lipnowian, gdyż w zespole gospodarzy wystąpił nieuprawniony zawodnik. Trzy punkty zamiast jednego za ten mecz oraz trzy za spotkanie najbliższej kolejki z Notecią spowodowały, że nasza drużyna z 19 punktami awansowała na 10, miejsce w tabeli. Kolejny mecz Mień rozegra 9/10 kwietnia w Ciechocinku ze Zdrojem.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do