
Efektowny mecz i wiele emocji - tak można najkrócej scharakteryzować kolejne spotkanie derbowe w powiecie lipnowskim. W ramach 21. kolejki włocławskiej A-klasy Wiślanin Bobrowniki pokonał u siebie Orion Popowo 3:2.
Obie ekipy już dawno straciły szanse na czołowe lokaty w grupie II, więc grają o to, by zdobywać kolejne punkty i na koniec sezonu uplasować się jak najwyżej w tabeli. Odrobinę wyżej jest Wiślanin, dlatego to gospodarze byli faworytem meczu. Potwierdzili to już w 15. minucie, gdy zdobyli prowadzenie po golu Marcina Borkowskiego. W pierwszej połowie miejscowi mogli podwyższyć wynik, ale zabrakło skuteczności. Podobnie Orion, który nieźle prezentował się z gry, ale nie umiał skutecznie zakończyć swoich ataków. Do przerwy było więc 1:0.
Worek z bramkami rozwiązał się w drugiej odsłonie i co ciekawe najpierw za sprawą przyjezdnych. Od początku Orion przeważał, co wreszcie zostało nagrodzone. Najpierw po akcji prawą stroną w 55. minucie wyrównał Michał Kowalski. Po chwili piłkarze z Popowa sprytnie rozegrali rzut wolny sprzed pola karnego Wiślanina, piłkę z lewej strony wrzucił jeden z zawodników Oriona, a w polu karnym akcję zakończył Jakub Bętlewski. Było 1:2.
Wtedy ponownie mocniej do pracy wzięli się gospodarze. W 68. minucie wyrównał na 2:2 Adrian Lerch i wszystko zaczęło się od nowa. Obie ekipy dążyły do zdobycia zwycięskiego gola, ale ostatnie słowo należało tego dnia do Wiślanina. Na pięć minut przed końcem swoją drugą bramkę zdobył Borkowski i dzięki temu Wiślanin wygrał 3:2.
Po tym meczu Wiślanin jest ósmy w tabeli (20 punktów), Orion dziewiąty (15). W ostatniej serii za tydzień Wiślanin zagra z GKS Fabianki, a Orion podejmie Wicher Wielgie.
Relacja i wybrane zdjęcia z dzisiejszego meczu także w papierowym CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie