
Zespół z czołówki A-klasy przegrał u siebie 1:4 z ekipą zamykającą tabelę. Taką niespodziankę zobaczyli dziś kibice w Tłuchowie.
Na trzy kolejki przed końcem sezonu Tłuchowia nie grała już ani o awans, ani o utrzymanie. Czy zbyt mała stawka spotkania przeszkodziła naszej drużynie? Tego nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że Victoria Smólnik była lepsza i to aż o trzy bramki. Goście objęli prowadzenie już w 14. minucie i wynik 1:0 utrzymali do przerwy. Początek drugiej połowy dał powiew optymizmu w Tłuchowie, bo w 62. minucie udało się miejscowym wyrównać za sprawą Buraczyńskiego.
Niestety końcówka meczu należała zdecydowanie do Victorii Smólnik. Rywale strzelali gole w 75. oraz w 80. minucie poważnie przybliżając się do zwycięstwa. Podczas gdy w ostatnich akcjach gospodarze chcieli odrobić przynajmniej część strat, goście wyprowadzili kontrę i w doliczonym czasie gry ustalili wynik na 1:4. Tłuchowia w niedzielę o godz. 16.00 zagra u siebie po raz ostatni w sezonie, rywalem będzie Ziemowit Osięciny.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie