
Wydawało się, że w meczu z zespołem mającym o trzy punkty mniej Mień Lipno ma spore szanse na punkty. Niestety rzeczywistość brutalnie zweryfikowała plany lipnowian.
Mień w drugiej części rundy jesiennej wyraźnie odżył, po ciężkim początku, gdy beniaminka okręgówki nikt nie oszczędzał. Nasza ekipa zdobywała kolejne punkty i wydźwignęła się z końca tabeli w okolice jej środka. Niestety Mień nie wykorzystał szansy na dalszy marsz w górę i przeskoczenie lokalnego rywala z Dobrzynia. W minioną sobotę do Lipna przyjechał GKS Baruchowo. W zasadzie poza podaniem wyniku, które jest przecież konieczne, lepiej ten mecz przemilczeć.
Mień przegrał aż 0:5 i była to jego szósta porażka w czternastym meczu. Oby lipnowianie otrząsnęli się po tęgim laniu i w pełni zmobilizowani wyszli na ostatnie spotkanie w tym roku. Rundę jesienną zakończą na trudnym terenie w Brześciu Kujawskim. Która z naszych ekip będzie mieć więcej punktów po pierwszej rundzie? Jak wypadną Wisła i Mień w ostatniej serii? Relacje i zdjęcia z meczów wyjazdowych w kolejnym CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie