
Pięć meczów i pięć wygranych. Mień Lipno prowadzi w tabeli Włocławskiej A-klasy i najwyraźniej chce wrócić na wyższy poziom rozgrywkowy. W minioną sobotę lipnowianie pokonali u siebie 3:1 MGKS Lubraniec
Przed pierwszym gwizdkiem piłkarze obu drużyn minutą ciszy uczcili pamięć o śp. Kazimierzu Janeckim, wieloletnim prezesie Okręgowego Związku Piłki Nożnej w Włocławku, a także działaczu Wisły Dobrzyń, z którą związany był przez ponad 60 lat. Pierwszą bramkę kibice na stadionie w Lipnie obejrzeli już na początku spotkania. W 8. minucie Alan Kórnatowski zagrał piłkę do wbiegającego w pole karne Jakuba Ciechanowskiego, który bez problemu skierował ją do siatki. Na 10 minut przed końcem goście odpowiedzieli bramką Piotra Gałki i z takim rezultatem piłkarze zeszli do szatni.
Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy Filip Cymerman uderzył sprzed pola karnego, bramkarz był bezradny, a Mień odzyskał prowadzenie. Chwilę później Dariusz Jesionowski zagrywając piłkę w pole karne, trafił w zawodnika zespołu gości, który skierował futbolówkę do własnej bramki i tym samym ustalił wynik spotkania na 3:1 dla miejscowych. Tym samym Mień z kompletem 15 punktów prowadzi w tabeli A-klasy.
W przyszły weekend czeka lipnowian pauza, a 23 września na własnym boisku podejmować będą Wiślanina Bobrowniki. Piłkarze z Bobrownik w piątej kolejce przegrali 0:1 w Osięcinach. Nie powiodło się także pozostałym ligowcom z powiatu lipnowskiego. Wicher Wielgie przegrał 0:4 z GKS Fabianki, a Tłuchowia II uległa aż 2:7 Skrwie Skrwilno.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie