
Tropikalny upał, mnóstwo emocji i kontrowersji towarzyszyły piłkarzom okręgówki w ostatnim meczu sezonu 2020/21. Wisła Dobrzyń zremisowała 2:2 z Piastem Kołodziejewo. Z jednej strony Wiślacy mogą mieć niedosyt, z drugiej jednak powinni się cieszyć.
Wynik otworzył pięknym strzałem zza pola karnego Patryk Olewiński, niestety Piast odpowiedział w ostatniej akcji pierwszej połowy. Do przerwy było zatem 1:1. Drugą połowę świetnie otworzyli Wiślacy, po mocnym strzale Białoskórskiego bramkarz odbił piłkę przed siebie, a najprzytomniej zachował się Bukowski, który dobił piłkę nad interweniującym golkiperem. Długo nie trwała radość, gdyż przyjezdni szybko odpowiedzieli bramką wyrównującą. Pomimo wielu dogodnych sytuacji nie udało się zmienić wyniku i mecz zakończył się podziałem punktów.
Oba zespoły miały apetyty na więcej. Goście potrzebowali wygranej w walce o utrzymanie, Wisła chciała pokonać niżej notowanego rywala, by jak najlepiej skończyć sezon. W końcówce nie zabrakło kontrowersji, ale na koniec to miejscowi powinni się cieszyć. Piast zdobył gola na 3:2 i już się wydawało, że Wisła przegra. Jednak ostre protesty piłkarzy z Dobrzynia z kapitanem Rafałem Opalczewskim na czele sprawiły, że sędzia skonsultował się ze swoim liniowym-asystentem i... okazało się, że był spalony, bramka została anulowana. Nic nie dały protesty gości.
Mimo zaostrzenia końcówki spotkania brawa za walkę w tropikalnym upale należą się jednym i drugim. Wisła skończyła sezon w V lidze z dorobkiem 50 punktów, co dało 9. miejsce. Dodajmy, że pozostałe ekipy z powiatu lipnowskiego zajęły szóste miejsce – Mień Lipno oraz dziesiąte – Tłuchowia Tłuchowo. Najważniejsze, że wszyscy się utrzymali.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie