
Nadal nie mogą się przełamać piłkarze z Lipna, którzy tym razem przegrali 2:3 z Cukrownikiem Fabianki. Po siedmiu kolejkach A-klasy Mień ma zaledwie 1 punkt na koncie i zajmuje ostatnie miejsce w grupie II, w której występują nasze zespoły.
Zdecydowanie inaczej miała wyglądać reaktywacja seniorskiej piłki w Lipnie. Niestety mimo zebrania ciekawego personalnie składu efektów wciąż brakuje. Mień pozostaje jako jedyna drużyna w naszej grupie bez zwycięstwa. Tym razem lipnowianie grali w Wichowie z Cukrownikiem.
Rywale po pierwszej połowie prowadzili już 2:0. Mień zerwał się do ataku po przerwie i wyraźnie przeważał. Zaowocowało to ładnym golem z rzutu wolnego Kamila Markowskiego. Gdy wydawało się, że goście pójdą za ciosem i wyrównają, Cukrownik przeprowadził kontrę i podwyższył na 3:1. Drugi gol Markowskiego w kocówce (z karnego) niewiele zmienił. Mień zamyka ligową tabelę i do przedostatniej Victorii Smólnik traci już 5 punktów. Ekipie z Lipna pozostają w tej rundzie jeszcze 4 mecze z czego 3 derbowe (Tłuchowia, Wiślanin, Wicher). Czy uda się opuścić ostatnie miejsce w tabeli? O poczynaniach lipnowian będziemy na bieżąco pisać w CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panowie Piłkarze! Proszę wykazać się odrobiną litości w stosunku do już chyba nielicznych sympatyków. Rozumiem , że nowy zespół powstaje w bólach i to nie tylko zapewne w tym Wasza wina, ale ostatnie wyniki to normalnie są tragiczne. Mecz pucharowy to już kompletne nieporozumienie. Możliwe, że nie było składu. Myślę jednak, że lepiej oddać mecz walkowerem, zapłacić ewentualną karę i nie kompromitować się! Takiej porażki, to ani Budowlani, ani Mień w swojej historii zapewne nie doznało, do dnia wczorajszego meczu z młodzieżą Lidera. Jednak, liczę na to, podniesiecie się Panowie, czego Wam i miłośnikom piłki nożnej w Lipnie serdecznie życzę.