
Władze miasta i gminy wystąpiły do toruńskiego oddziału Energi z zapytaniem o możliwość wykorzystania słupów energetycznych do zamontowania na nich monitoringu. Spółka odmówiła.
Monitoring miejski jest jednym z ciekawszych zadań planowanych na ten rok w Dobrzyniu. Ale z wykonaniem inwestycji może być problem. Władze miasta i gminy liczyły, że uda się do tego celu wykorzystać słupy należące do Energi. Z punktu widzenia samorządowców to najprostsze i najtańsze rozwiązanie. Niestety z tego planu raczej nic nie będzie, bo veto powiedział właściciel infrastruktury. Pod koniec stycznia br. burmistrz Jacek Waśko dostał pismo z odmową na zapytanie o możliwość wykorzystania słupów Energi.
– Brak zgody na wykorzystanie naszej infrastruktury do zamontowania monitoringu wynikał przede wszystkim z odpowiedzialności za bezpieczeństwo osób, które montowałyby i eksploatowały urządzenia monitoringu. Instalowanie tego typu urządzeń na słupach energetycznych średniego i niskiego napięcia stanowiłoby również utrudnienie dla naszych służb energetycznych podczas prac eksploatacyjnych i w czasie usuwania awarii. Montaż monitoringu na słupach to nie tylko instalacja kamer, ale również konwerterów, przewodów itp. urządzeń – mówi Krzysztof Michalski, rzecznik prasowy spółki Energa-Operator o. w Toruniu.
Dodatkowo firma zapewnia, że z jej infrastruktury na podobne cele nie korzystają inne, okoliczne miasta. Wynika z tego, że stanowisko Energi się nie zmieni. Co więc z monitoringiem w Dobrzyniu? – Jeśli nie będzie możliwości wykorzystania słupów Energi, trzeba będzie poszukać innego rozwiązania. Na pewno najkosztowniejszym byłoby budowanie własnej infrastruktury – wyjaśnia burmistrz Jacek Waśko.
Na tę chwilę samorząd nie ma rozwiązania tej sytuacji. Czy więc uda się wykonać inwestycję? Czas pokaże.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie