Jazda motorowerem, pomimo zakazu, nie popłaca

Sąd orzeka zakaz kierowania pojazdami, gdy uznaje, że dalsza kontynuacja tego uprawnienia przez daną osobę zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym. Takie wnioski nie biorą się z znikąd. Najczęściej są wynikiem popełnionych poprzednio przestępstw przeciwko komunikacji; wypadku drogowego lub kierowania pod wpływem alkoholu albo środków odurzających. Dwaj mężczyźni, którzy złamali sądowy zakaz odpowiedzą za popełnione przestępstwo.

Aż dwa zakazy prowadzenia pojazdów obowiązują mieszkańca gminy Dobrzyń nad Wisłą. Sąd Rejonowy w Lipnie nałożył na niego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na 12 miesięcy, a Sąd Rejonowy we Włocławku orzekł wobec mężczyzny dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym.

Mimo tych wyroków 40-latek został wczoraj (19.10.2025) zatrzymany przez policjantów z dobrzyńskiego posterunku, kiedy kierował motorowerem w miejscowości Strachoń. Na domiar złego funkcjonariusze wyczuli od niego zapach alkoholu. Miał go w organizmie ponad promil. Ponownie stanie przed sądem. Odpowie za kierowanie w stanie nietrzeźwości i złamanie nałożonego przez sąd zakazu.

W sobotę (18.10.2025) policjanci zatrzymali innego mężczyznę, który poruszał się motorowerem. On również złamał powyższy przepis. 62-latek nie używał obowiązkowego oświetlenia jednośladu, a jego pojazd nie był ubezpieczony. Policjanci wyślą stosowną informację do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Mężczyzna za popełnione wykroczenie został pouczony, ale za przestępstwo stanie przed sądem.

Niestosowanie się do orzeczonych środków karnych, do których należy między innymi zakaz kierowania pojazdami, grozi karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

(ak), fot. ilustracyjne