
Długo wyczekiwany powrót do rozgrywek seniorskich stał się faktem, jednak piłkarze z Lipna liczyli na lepszy start. W swoim pierwszym meczu przegrali 2:3 ze Skrwą Skrwilno.
Kibice w Lipnie czekali nawet więcej niż pełny sezon na powrót swojego zespołu do gry w niższych ligach seniorskich. Mień miał wybiec na boisko już tydzień wcześniej, ale planowany mecz z rezerwami Lecha Rypin nie doszedł do skutku, bo rywal ostatecznie zrezygnował ze startu w A-klasie. Wreszcie pierwszy gwizdek i kopnięcie piłki w meczu z udziałem lipnowian miały miejsce w niedzielę w Skrwilnie.
Lepiej rozpoczęli spotkanie gospodarze, którzy po 30 minutach prowadzili już 2:0. Taki wynik utrzymał się do przerwy. Zimny prysznic w czasie pierwszej odsłony i reprymenda w szatni musiały podziałać, bo zaledwie po pięciu minutach drugiej połowy było już 2:2. Obie bramki dla naszego zespołu zdobył Hubert Kotkiewicz, który w ubiegłym sezonie pomógł wygrać B-klasę Wiślaninowi Bobrowniki. Niestety w doliczonym czasie gry Skrwa zdobyła bramkę na 3:2 i porażka Mienia stała się faktem.
Brak punktów po dwóch kolejkach można będzie szybko nadrobić, bo lipnowianie już w piątek 1 września podejmą u siebie ekipę Kujawiaka Kruszyn.
(ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Do przerwy Skrwa prowadziła 1-0.