Reklama

Dziesięć goli w Bobrownikach. Wiślanin - Tłuchowia II 5:5 [zdjęcia]

Gazeta CLI
29/10/2022 01:02

Wiślanin prowadził z rezerwami Tłuchowii już 4:0 i 5:2, ale goście się nie poddali i dzięki niesamowitej pogoni doprowadzili do wyrównania. Kolejny derbowy mecz w A-klasie zakończył się więc hokejowym wynikiem 5:5.

Jako, że mamy w tej klasie rozgrywkowej aż cztery zespołu z powiatu lipnowskiego, derby mamy często. Tym razem odwiedziliśmy z aparatem stadion w Bobrownikach, gdzie w niedzielę miejscowy Wiślanin podejmował Tłuchowię II. Pogoda kiepska, wokół boiska jak zwykle w Bobrownikach około 50-60 osób, atmosfera dość leniwa... Ale na murawie działo się wiele.

Do przerwy gospodarze prowadzili 3:0 po golach Surmackiego, Wasielewskiego i Charzewskiego. W drugiej połowie na 4:0 podwyższył Charzewski i wydawało się, że Tłuchowia jest na łopatkach. Jednak w 71. minucie być może strzał życia oddał Patryk Wałęsa. Gracz Tłuchowii kopnął piłkę z około 30 metrów, a ta wpadła za kołnierz Andrzeja Ziemiańczyka. Nie pytaliśmy bramkarza Wiślanina, ale idziemy o zakład, że to jedna z ładniejszych bramek jakie puścił w swej bardzo długiej karierze.

To był sygnał dla Tłuchowii, która po kilka minutach trafiła na 2:4 za sprawą Kuczmarskiego. Ale Wiślanin zaraz odpowiedział, a na 5:2 strzelił Mazierski. Po mecz? Nie tym razem. W 11 minut rezerwy Tłuchowii dobyły trzy gole, dochodząc na 5:5. Strzelcami byli: Moraczewski, obrońca gospodarzy - gol samobójczy oraz znów Wałęsa. Mecz zakończył się podziałem punktów.

Wiślanin z 17 punktami jest piąty w tabeli A-klasy. Tłuchowia II z jedenastoma punktami jest ósma. Dodajmy, że wiceliderem jest Mień Lipno (23 punkty), który po wygranej w Lubrańcu 10:0 tym razem rozbił u siebie Victorię Smólnik 8:0.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do