Reklama

Dramat Tłuchowii! Odpadli po rzutach karnych [zdjęcia]

Gazeta CLI
16/10/2025 13:51

Nie tak miała wyglądać przygoda w Pucharze Polski dla Tłuchowii Tłuchowo. Nasz zespół zaczynał rozgrywki od czwartej rundy podokręgu Włocławek i niestety na tym szczeblu je zakończył, przegrywając niespodziewanie po rzutach karnych w Kowalu.

Tłuchowia jako zespół z III ligi zaczynał grę w tegorocznym Pucharze Polski od ostatniej rundy podokręgu włocławskiego. Losowanie sprawiło, że tłuchowianie trafili na Kujawiaka Kowal, ekipę, z którą nigdy nie grało się łatwo. Kowal dobrze radzi sobie w tym sezonie w rozgrywkach IV ligi i wiadomo było, że o awans na szczebel wojewódzki łatwo nie będzie.

Nawet mimo kilku zmian w składzie i gry od początku meczu zawodników, którzy w lidze siedzą na ławce, goście i tak byli faworytem meczu. Niespodziewanie jednak to gospodarze grali odważniej, częściej atakowali i stwarzali groźne sytuacje. Tłuchowię co najmniej dwa razy do przerwy uratował bramkarz Jakub Mikołajczak, broniąc w sytuacji sam na sam oraz ładne uderzenie z dystansu. Goście też mieli swoje okazje, ale nawet z kilku metrów nie umieli trafić w bramkę. Do przerwy było 0:0.

Drugą połowę Tłuchowia rozpoczęła świetnia, strzelając na 1:0 w 46. minucie za sprawą Wiktora Walczaka. Niestety rywale wyrównali w 68. minucie na 1:1. W 76. minucie było 2:1 dla Tłuchowii po golu Donavana Ferreiry. Ambitnie grający Kujawiak wyrównał w 90. minucie i potrzebne były rzuty karne.

Te lepiej wykonywali miejscowi, wygrywając 4:2. Tym samym Kujawiak Kowal awansował dalej i zagra w Pucharze Polskie na wiosnę 2026 r. Tłuchowii zaś pozostaje skupienie się wyłącznie na Betclic III lidze, gdzie najbliższy mecz już w sobotę i to z liderem tabeli - Polonią Środa Wielkopolska. Relacja i zdjęcia na naszym portalu oraz w papierowym CLI.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do