Aż 0:7 przegrał Wicher Wielgie z Włocłavią w meczu 21. kolejki A-klasy. Zespół prowadzony przez Tomasza Marczewskiego musi wciąż oglądać się za siebie i walczyć o utrzymanie.
Mecz, którego gospodarzem był Wicher, rozegrano... we Włocławku, na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Wiadomo było, że faworytem będzie walcząca o awans Włocłavia i to się potwierdziło. Już do przerwy "goście" prowadzili 3:0, by ostatecznie wygrać aż 7:0.
Dla Wichra była to już czternasta porażka w sezonie. Nasza drużyna z 17 punktami zajmuje 14. miejsce w gronie 16 ekip z pięcioma punktami przewagi nad przedostatnim w lidze Lubrańcem. Kolejny mecz Wicher rozegra w sobotę 19 kwietnia w Dobrzyniu nad Wisłą z rezerwami Wisły.
(ak), fot. Monika Nowińska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tak to jest jak ma się trenera amatora który zamiast motywować wyśmiewa się. A sam jak pamiętamy nie potrafił kopnąć piłki my starsi Kibice wiemy jak grał . Teraz trenuje zespół tak jak sam grał gościu bez pojęcia . A śmieszny prezes krzyczał na trybunach że będzie lepiej jak będzie prezesem a jest coraz gorzej !!!!!
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.