
Sporą niespodziankę sprawili piłkarze z Dobrzynia, pokonując na inaugurację sezonu V ligi 2:1 LTP Lubanie.
Choć kibice byli całymi sercami za swoją ekipą, to raczej nie wszyscy spodziewali się tak dobrego wyniku. Powód był prosty. Wisła doznała wielu osłabień personalnych, o których pisaliśmy, a nowy trener miał wyjątkowo mało czasu, by poukładać zespół. Dlatego to uchodzące za mocną drużynę LTP Lubanie było faworytem sobotniej potyczki.
Początek meczu był ostrożny w wykonaniu obu zespołów. Jednak w pierwszej połowie gola dla miejscowych mógł zdobyć Statkiewicz, jednak napastnik Wisły nie wykorzystał dobrej okazji. Rywale także nie wykorzystali dogodnej sytuacji i do przerwy było 0:0. Z powodu kontuzji plac gry musiał opuścić Michał Kwiatkowski, zmienił go Patryk Olewiński.
Druga połowa zaczęła się bardzo dobrze dla dobrzynian. W 52. minucie po zamieszaniu w polu karnym rywali piłkę do siatki wpakował z bliska Statkiewicz. Wisła poszła za ciosem i ku uciesze kibiców już pięć minut później było 2:0, a gola zdobył rezerwowy Olewiński. Przy tak dogodnym wyniku gospodarze oddali inicjatywę, czekając na kontry. LTP przycisnęło i na kwadrans przed końcem zdobyło gola kontaktowego. Ostatnie minuty były bardzo nerwowe i przypominały przysłowiową obronę Częstochowy, ale ostatecznie piłkarze Wisły Dobrzyń dowieźli wygraną do końca i trzy punkty zostały w Dobrzyniu.
W najbliższej kolejce Wisła zagra ponownie u siebie. Tym razem w niedzielę o godz. 17.00 podejmować będzie Lubieniankę Lubień Kujawski. Relację z tego meczu przeczytacie w kolejnym CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie