
Prawie dwa miesiące czekali piłkarze z Lipna na wygraną w lidze okręgowej. Udało się w Mogilnie, gdzie Mień pokonał w niedzielę Pogoń II 2:1.
Choć trudno w to uwierzyć, to poprzednią wygraną piłkarze z Lipna odnieśli 16 sierpnia w spotkaniu derbowym w Tłuchowie (4:1). Od tamtej pory zanotowali dwa remisy i aż pięć porażek. To sprawiło, że lipnowianie osuwali się coraz niżej w tabeli. Ale w miniony weekend wreszcie przyszło przełamanie.
Mień grał w Mogilnie z rezerwami tamtejszej Pogoni. Choć to rywale objęli prowadzenie w 26. minucie to nasz zespół się nie załamał. Dziesięć minut później wyrównał Bartosz Kempiński. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Drugą świetnie rozpoczęli goście. Bramkę na 2:1 dla Mienia zdobył Kamil Zieliński. Nasza drużyna utrzymała korzystny wynik do końca, choć od 64. minuty grała w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Filipa Cymermana. Na dodatek w 90. minucie z boiska wyleciał Filip Falkowski, Mień kończył w dziewiątkę (rywale od 84. minuty grali w dziesiątkę, także po czerwonej kartce).
Bardzo ważna wygrana pozwala lipnowianom utrzymywać kontakt z zespołami ze środka tabeli. Mień z 11 punktami zajmuje trzynaste miejsce. W sobotę podejmie przedostatnią Goplanię Inowrocław, zatem są spore szanse na kolejne punkty. Relacja i zdjęcia w kolejnym CLI.
(ak), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie