
Bardzo blado wypadli piłkarze z Lipna na inaugurację sezonu 2019/2020 w grupie II kujawsko-pomorskiej ligi okręgowej. Beniaminek okręgówki przegrał u siebie aż 0:6 z Kujawiakiem Kowal.
Podopiecznych trenera Strzeleckiego czekało bardzo trudne zadanie, bo do Lipna przyjechał spadkowicz z IV ligi. Przewaga piłkarzy z Kowala nie podlegała dyskusji. Mień nie radził sobie z wysokim pressingiem rywali, często tracąc piłkę na własnej połowie. Na efekty nie trzeba było niestety długo czekać, bo już po kwadransie gry rywale prowadzili 1:0. Na domiar złego z boiska za drugą żółta kartkę wyleciał Kamil Markowski, który nawiasem mówiąc, "zrobił" rzut karny dla rywali.
Mień próbował od czasu do czasu atakować, ale rywale spokojnie kontrolowali grę. Tylko do przerwy zdobyli jeszcze trzy gole i po 45 minutach było 0:4. W drugiej połowie Kujawiak trafił jeszcze dwukrotnie, ustalając wynik spotkania na 0:6. Jedynym, choć niewielkim pocieszeniem, dla naszej drużyny może być fakt, że Mień po tej wstydliwej porażce nie będzie po pierwszej kolejce zajmować ostatniego miejsca w tabeli. Wyższą porażkę, bo aż 0:9 z Gopłem Kruszwica zanotowała Szubinianka Szubin.
Więcej o meczu przeczytacie i zobaczycie wybrane zdjęcia w najbliższym papierowym CLI.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie