
Wisła Dobrzyń zremisowała 1:1 z Notecią Łabiszyn w kolejnym meczu ligi okręgowej. Spotkanie odbyło się bez udziału kibiców. To kara dla klubu za zachowanie fanów podczas poprzedniego meczu z Tłuchowią, gdy odpalane środki pirotechniczne spowodowały przerwanie spotkania na kilka minut.
Oprócz rozegrania jednego meczu bez udziału kibiców Wisłę ukarano kilkusetzłotową karą finansową. Niewątpliwie jedna i druga sankcja dała się nieco we znaki Wiślakom. Sobotnie starcie z Notecią zainteresowani mogli obserwować jedynie zza stadionowej bramy, tak też zresztą zrobili. A początek do udanych nie należał, bo już w ósmej minucie przyjezdni wyszli na prowadzenie. Kilka chwil później Wisła wyrównała, ale sędzia nie uznał gola Patryka Zielińskiego. Wątpliwości nie było już w 30. minucie, gdy na 1:1 trafił Mateusz Olewiński. Remis utrzymał się do przerwy.
W drugiej odsłonie Wisła miała więcej z gry od rywali, próbowała atakować głównie skrzydłami za sprawą aktywnych Habasińskiego i Jasińskiego, ale bezskutecznie. Wreszcie w ostatnich minutach po wrzucie z autu z lewej strony do piłki w polu bramkowym dopadł Zieliński i z bliska pokonał bramkarza Noteci. Szał radości piłkarzy Wisły trwał krótko, bo sędzia znowu nie uznał gola. Prawdopodobnie chodziło o faul na bramkarzu, ale akurat w tej sytuacji faulu raczej nie było. Tym samym mecz zakończył się podziałem punktów.
Wisła z 14 punktami jest szósta w tabeli. W najbliższy weekend zagra trudny mecz wyjazdowy ze Zdrojem, który z 18 punktami jest czwarty. Dodajmy, że swój mecz w tej kolejce rozegrali także piłkarze z Lipna. Mień zremisował u siebie 2:2 z Ziemowitem Osięciny. Lipnowianie z 7 punktami są na trzynastym miejscu. W weekend zagrają z jedenastym Barcinem.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie