Reklama

Antena dzieli wieś. Co dalej?

Gazeta CLI
14/08/2017 16:33

W Janiszewie miał stanąć maszt sieci telefonii komórkowej. Niektórzy mieszkańcy są temu przeciwni. Obawiają się, że stacja będzie szkodliwa dla ich zdrowia.

Operator sieci komórkowej P4 zwrócił się do gminy Chrostkowo o pozwolenie na budowę anteny w Janiszewie. To wzbudziło protesty mieszkańców okolicy, którzy nie są zadowoleni z takiej lokalizacji. Nie chcą mieszkać kilkadziesiąt metrów od źródła promieniowania elektromagnetycznego. Ich obawy wzbudza nie tylko ryzyko utraty zdrowia, ale także spadek wartości działek. Powołują się na rozporządzenia ministra zdrowia, które mają ich chronić.

Chcą spokoju

– My po prostu chcemy spokojnie żyć. Boję się o swoje zdrowie. Dużo czytałam na temat skutków ubocznych takich budowli i wiem, że przynoszą więcej szkody niż pożytku – mówi nam mieszkanka Janiszewa.

Właściciele działek mających sąsiadować ze stacją telefonii komórkowej twierdzą też, że rozpoczęcie budowy planowanej inwestycji nie wpisuje się w infrastrukturę przestrzenną ich okolicy, która w większości składa się z terenów rekreacyjnych. Mieszkańcy próbują wszystkiego, by nie dopuścić do postawienia anteny. Zainteresowane strony nie zgodziły się z decyzją wójta gminy o braku przeciwwskazań do budowy stacji bazowej telefonii komórkowej, wnosząc odwołanie do Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Włocławku. SKO orzekło uchylić zaskarżoną decyzję w całości i przekazać do ponownego rozpatrzenia organowi I instancji.

Sprawa wróciła do gminy

– Teraz sprawą ponownie będzie musiała zając się gmina. Samorząd jeszcze raz przeanalizuje wszystkie za i przeciw i wtedy możliwe będzie wydanie stosownej decyzji – wyjaśnia Mariusz Lorenc, wójt gminy Chrostkowo.

Mieszkańcy wskazują, że takich jak oni w podobnej sytuacji jest wielu, a problem wciąż narasta. – Na terenie całego powiatu coraz więcej słyszy się o planach budowy podobnych anten. Ostatnio z tym kłopotem musieli zmierzyć się mieszkańcy gminy Tłuchowo, którzy na szczęście nie dopuścili do wybudowania wieży – dodaje kolejny mieszkaniec wsi.

Ludzie przesadzają?

Nie wszyscy mieszkańcy Janiszewa widzą zagrożenie jakie rzekomo stanowić ma antena. – Zostały przeprowadzone konsultacje społeczne, które udowodniły, że większość ludzi jest za tym, by ta antena jednak powstała. Ja osobiście również uważam, że argumenty na temat promieniowania są trochę na wyrost. Tak naprawdę nie zgadza się tylko kilku sąsiadów – mówi Tomasz Żelazkiewicz, sołtys Janiszewa.

Co w przypadku, jeśli mimo sprzeciwu mieszkańców przedstawiciele sieci P4 będą próbować zrealizować zaplanowaną inwestycję? – To zależy od decyzji jaką przy kolejnym odwołaniu wyda sąd. Z reguły inwestorzy zmieniają lokalizację lub po prostu jadą porozumieć się z zainteresowanymi mieszkańcami. Na chwilę obecną trudno jest przewidzieć, jaki sprawa przyniesie obrót – dodaje wójt gminy.

(mb), fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2017-08-15 09:20:38

    W Glewie już stawiają taką wieżę i jakoś protestów nie ma. Chociaż do najbliższego domu jest ze 40 metrów. Oczywiście wszystko odbyło się po cichu bez żadnych konsultacji.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do