Reklama

Żałoba w motocrossie

Gazeta CLI
20/08/2019 13:06

Przyczyną śmierci Wiktorii Wicińskiej, która uległa wypadkowi na torze motocrossowym w Lipnie w sobotę 3 sierpnia, było pęknięcie wątroby z masywnym krwotokiem w jamie brzusznej. Takie są wyniki sekcji zwłok niespełna 16-letniej zawodniczki z Lublina.

Pogrzeb Wiktorii Wicińskiej, doskonale zapowiadającej się zawodniczki klubu Cross Lublin, urodzonej 26 września 2003 roku, która zmarła w lipnowskim szpitalu w minioną sobotę po wypadku na torze przy ulicy Wyszyńskiego, odbył się w Lublinie w czwartek 8 sierpnia. Wiktoria spoczęła w grobie rodzinnym.

– Kiedy na pogrzebie Łukasza Lonki ktoś powiedział, że gorzej już być nie może, nawet przez myśl mi nie przeszło, że może się mylić – mówią motocrossowcy. – Teraz wiemy jak bardzo się myliliśmy, otóż może być gorzej i to dużo gorzej, takich ciosów nikt się nie spodziewa. Takie ciosy walą prosto w serce, nie dając najmniejszych nawet szans na jakąkolwiek akceptację tego, co się stało. Nie zdążyliśmy się podnieść i choć trochę pozbierać, a już poraził nas kolejny dramat. Zmarła wspaniała, młoda osoba, zawodniczka motocrossowa. Zmarła w wyniku obrażeń odniesionych po upadku w drugim wyścigu Motocrossowych Mistrzostw Polski w Lipnie. W swojej krótkiej karierze ten fragment toru przemierzyła już z pewnością kilkadziesiąt razy. Czemu więc tym razem tak to się skończyło. Wiktoria to przecież oznacza zwycięstwo. Dlaczego? Z tym, co się wydarzyło, zapewne nigdy się nie pogodzimy, ale przecież nadal będziemy się ścigać naszymi crossówkami, nadal będziemy walczyć i nigdy się nie poddamy. Żegnaj Wiktorio.

Polski Związek Motorowy bezwzględnie zawiesił rozgrywanie zawodów motocrossowych na wszystkich szczeblach. Zakaz obowiązywać będzie do 1 września. To efekt dwóch tragicznych zdarzeń na mistrzostwach motocrossowych: w Nowodworze, gdzie w lipcu zginął Łukasz Lonka i w Lipnie, gdzie w sierpniu zginęła Wiktoria Wicińska.

– To jest decyzja Głównej Komisji Sportu Motocyklowego związana z wypadkiem na torze motocrossowym w Lipnie i poprzedzającym go wypadkiem na torze koło Lublina – mówi Bogdan Rudnicki z Okręgowej Komisji Sportu Motocyklowego w Bydgoszczy. – Te dwa wypadki zdarzyły się w krótkim okresie czasu i to jest taki okres na to, żeby zawodnicy psychicznie trochę otrząsnęli się z presji. Szczególnie młodzi zawodnicy mogą być różnie nastawieni psychicznie teraz do uprawiania tego sportu. Jest komunikat Głównej Komisji Sportu Motocyklowego, że ci zawodnicy, którzy czują się słabo psychicznie, mogą się zgłaszać do Polskiego Związku Motorowego. Będzie tam spotkanie z psychologami i będą udzielane porady, żeby tę sytuację poprawić u tych, którzy uważają, że mają jakiś kryzys psychiczny.

Taka reakcja środowiska to odpowiedź na ogrom tragedii jaka przytrafiła się zawodnikom polskiego motocrossu. Wielu z nich razem trenowało z Wiktorią i Łukaszem, bo oboje byli z klubu w Lublinie, ale wielu z nich razem stanęło do mistrzostw. Wiktoria Wicińska w Lipnie, w ubiegłym roku święciła swój pierwszy wielki triumf, stając na motocrossowym podium, w tym roku chciała zapewne to powtórzyć. Stanęła do mistrzostw kraju, dobrze ukończyła pierwszy wyścig w klasie kobiet, a w drugim na górce nie utrzymała być może kierownicy i upadła. Szczegóły zdarzenia wyjaśni śledztwo, ale efekt wskazuje na to jakie to było uderzenia i jaki to był wypadek. Nie pomogła natychmiastowa pomoc medyczna na torze ani w szpitalu. Blisko 2-godzinna walka o życie Wiktorii zakończyła się śmiercią dziewczyny. Na torze zapłonęły znicze. Na górce do dzisiaj świeczki wyznaczają numer startowy Wiktorii Wicińskiej, czyli 365. To znaczy, że motocrossowcy i lipnowianie pamiętają.

Dzisiaj wiemy już, że z sekcji zwłok Wiktorii Wicińskiej wynika, iż bezpośrednią przyczyną zgonu zawodniczki było pęknięcie, rozerwanie wątroby z masywnym krwotokiem w jamie brzusznej. Medycy sądowi nie stwierdzili w czasie badania innych złamań, które mogły skutkować zgonem dziewczyny.

Śledztwo trwa. Policjanci pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli wszelkie ślady na miejscu zdarzenia, dokumenty zawodów, wykonali oględziny miejsca. Zabezpieczony jest motocykl Wiktorii, wykonana została sekcja zwłok. Teraz czas na opinie biegłych. O kolejnych krokach decydować będzie prokurator.

Do tematu będziemy wracać.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do