
1 kwietnia do rąk czytelników trafił najnowszy tomik poezji "Leć motylu... Leć" autorstwa Danuty Czerwińskiej-Murawskiej. Promocja odbyła się w ramach spotkania członków i sympatyków Lipnowskiej Grupy Literackiej kierowanej przez Sławomira Ciesielskiego, a działającej z powodzeniem przy Miejskiej Bibliotece Publicznej w Lipnie.
– Tomik "Leć motylu... leć" był tworzony przez Danutę Czerwińską-Murawską na emigracji – podkreśla w słowie wstępnym Beata Poczwardowska. – Wiersze te są dla poetki bardzo ważne, bo pisane tęsknotą serca, z dala od rodziny i przyjaciół, z dala od najbliższych. Sama w obcym kraju i obcej kulturze. Tęsknota była jej nieodłączną towarzyszką. Z nią zasypiała i budziła się każdego dnia. Wiersze emanują bliskością i intymnością. Są jak obrazy, malowane słowami, obrazujące tęsknotę, samotność, nadzieję, miłość, wspomnienie i teraźniejszość, jak motyle-piękne, wielobarwne, przylatujące i umykające. Magiczne i realne. Przysiadujące na kwiatach dnia codziennego, zapylające chwile, roznoszące nektar miłości. Jednocześnie poetka uczyniła motyla wiatrem, który zabiera smutek, rozwiewa, nie wraca.
W piątkowy wieczór Danuta Czerwińska-Murawska opowiedziała zgromadzonym w sali kameralnej Miejskiego Centrum Kulturalnego w Lipnie o swojej literackiej drodze, zdradziła, co inspirowało ją do pisania opowiadań, które też ma na swoim koncie, a które czekają jeszcze na publikację. Autorka obserwuje ludzi, ich zachowania, i z tych obserwacji czerpie tematy do swojej prozy.
– Piszę też bajki i opowiadania dla dzieci – zdradza Danuta Czerwińska-Murawska. – Moje wiersze są białe. Za przepiękne słowo wstępne do tomiku "Leć motylu... Leć", po przeczytaniu którego rozpłakałam się, serdecznie dziękuję Beacie Poczwardowskiej.
Danuta Czerwińska-Murawska jest poetką, prozatorką, biografką. Pisze dużo. Jak sama przyznaje, uwielbia wszystko to, co piękne, a zatrzymuje to na fotografiach i w wierszach. W wolnym czasie czyta i ogląda filmy, spaceruje, uwielbia spotkania z przyjaciółmi i rozmowy.
– Danuta Czerwińska-Murawska prostymi słowami tworzy emocjonalne metamorfozy, które w nas zostają i drżą, i oddychają – zauważa Beata Poczwardowska. – I w tym tkwi czar tomiku. Jak pięknie można kochać i jakże prosto, ziemię, człowieka, swoją ojczyznę i życie. Tomik wzbogacony jest przez fotografie autorstwa poetki. Czyni go to jakby intymną relacją tęsknoty, listami do kogoś bliskiego.
Autorka zbioru "Leć motylu... Leć" jest jurorką, pomysłodawczynią i współtwórczynią Ogólnoszkolnego Konkursu Poetyckiego im. Leona Stankiewicza w Śmiłowicach, wiceprezesem Kujawsko-Pomorskiego Związku Literatów we Włocławku, członkiem Kolegium Redakcyjnego Kwartalnika Artystyczno-Literackiego "Ypsilon" w Warszawie, prowadzi grupę literacko-artystyczną "Horyzonty", jest członkiem Lipnowskiej Grupy Literackiej.
Twórczość Danuty Czerwińskiej-Murawskiej można śledzić na facebookowym profilu autorki "Moje pisanie – mój świat". Pięknie wydany zbiór poezji "Leć motylu... leć" autorka oddała do rąk czytelników 1 kwietnia, dzieląc się swoimi przeżyciami, refleksjami, obserwacjami życia i śmierci, ludzi, miłości ubranymi w piękne słowa lecących jak motyle wierszy.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie