Reklama

W Dobrzyniu nad Wisłą mają receptę na reformę oświaty

Gazeta CLI
27/02/2017 11:13

Trzy istniejące obecnie gimnazja zostaną wcielone do szkół podstawowych. Dzięki temu nie będzie konieczności zmiany obwodów szkolnych na terenie gminy. Taką odpowiedź na reformę oświaty ma dobrzyński samorząd

Z zaplanowaną przez rząd reformą oświaty i powrotem do 8-klasowych podstawówek zmagają się obecnie samorządy. Stosowne uchwały mają podjąć do końca marca, stąd już teraz toczą się konkretne dyskusje. Tak było w dobrzyńskim ratuszu, gdzie władze samorządu spotkały się z radnymi oraz dyrektorami szkół, by omówić konieczne zmiany. – Chcemy włączyć gimnazja do podstawówek, gdzie docelowo będzie po osiem klas. Szkół podstawowych będzie tyle samo. Nie trzeba będzie zmieniać obwodów – mówi Marzanna Kornacka, szefowa Zespołu Obsługi Szkół w Dobrzyniu nad Wisłą.
Oczywiście ważką kwestią jest tu sprawa etatów dla nauczycieli. – Co dalej z pracownikami szkół – zapytał szybko radny Henryk Domeradzki?

Najlepszy z trzech wariantów

Możliwości do rozważenia były trzy. Pierwsza o pozostawieniu gimnazjów jeszcze przez dwa lata byłaby najbardziej odczuwalna w skutkach dla nauczycieli z tych placówek. Po wyjściu z nich ostatnich uczniów i wygaszeniu szkół pracodawcy belfrów po prostu przestaliby istnieć, a co za tym idzie nauczyciele zostaliby bez pracy. Drugi wariant to przekształcenie gimnazjów w podstawówki. Jednak w Dobrzyniu to wyjście bezsensowne, bo przy gimnazjach podstawówki już są. Trzecia opcja, do której radnych przekonują władze, to włączenie gimnazjów do podstawówek.

– Kwestie zatrudnienia nauczycieli z gimnazjów będą musieli rozpatrzyć dyrektorzy szkół podstawowych. Ci, którzy pracy nie znajdą, będą mogli przejść w stan nieczynny. Jeśli będzie nadmiar nauczycieli, dyrektorzy podejmą odpowiednie kroki. Od nich zależeć będzie przydział godzin i przygotowanie arkuszy organizacyjnych – wyjaśnia Ryszard Machnowski, sekretarz miasta i gminy Dobrzyń nad Wisłą.

Połączą podstawówkę z przedszkolem?

Wraz z reformowaniem szkół podstawowych jest pomysł reorganizacji dobrzyńskiego przedszkola. Chodzi o utworzenie zespołu szkolno-przedszkolnego w Dobrzyniu nad Wisłą, czyli połączenie Przedszkola Samorządowego z tamtejszą podstawówką. O pożyteczności takiego rozwiązania przekonywał radnych sekretarz Machnowski. Sprawa wzbudziła jednak sporo kontrowersji. Zapalnym punktem okazała się kwestia ulokowania ewentualnego zespołu w dwóch budynkach, bo przedszkole mieści się przy Lipnowskiej 6, zaś podstawówka przy Licealnej 1.

– Zasadna jest rozbudowa naszego przedszkola. Łączenie placówek w zespół szkolno-przedszkolny podyktowane jest względami ekonomicznymi, ale zapomina się o najważniejszym, czyli bezpieczeństwie dzieci. Jeśli w głównej siedzibie będzie urzędował dyrektor, to nie będzie go jednocześnie w drugim budynku. A jeśli tam, odpukać, coś się stanie, to rodzice pretensje będą mieć właśnie do dyrektora – uważa Maria Pruchniewska, nauczyciel ze Szkoły Podstawowej w Dobrzyniu nad Wisłą i jednocześnie prezes lokalnych struktur związków zawodowych nauczycieli.

Połączenie przedszkola i podstawówki ma usprawnić pracę obu placówek, ale i przynieść wymierne korzyści. – Koszty działania przedszkola samorządowego można ograniczyć nawet o 200 tys. zł rocznie. Co do rozbudowy naszego przedszkola, było to zasadne kilka lat temu. Obecnie nie jest, bo na terenie gminy działają aż trzy prywatne przedszkola, z którymi trzeba konkurować – mówi burmistrz Jacek Waśko.
Lokalizacja zespołu szkolno-przedszkolnego w dwóch odrębnych budynkach nie jest żadną przeszkodą zdaniem sekretarza. – Gdyby to zagrażało bezpieczeństwu dzieci, ustawodawca nie zgodziłby się na takie rozwiązanie. Bez wątpienia za całokształt odpowiada dyrektor, ale to nauczyciel powinien bezpośrednio troszczyć się o dzieci – twierdzi Machnowski.

Zdecydują na sesji

O ile kwestia wcielenia wygaszanych gimnazjów do podstawówek nie wzbudziła większej dyskusji, żadnych protestów nie było także ze strony dyrektorów szkół, to już druga sprawa wywołała kontrowersje. Nie wszyscy są zwolennikami połączenia szkoły podstawowej z przedszkolem, jednak do takiego rozwiązania radnych przekonuje burmistrz. Oczywista oszczędność wynika choćby z likwidacji jednego etatu dyrektorskiego, bo połączoną placówką pokierowałaby jedna osoba. O kształcie dobrzyńskiej oświaty w nowym wydaniu zdecydują radni na najbliższej sesji.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do