18 listopada w świetlicy w Suradówku odbył się Festiwal Smaku zorganizowany przez Bożenę Staśkowską wspólnie z druhami, sołtysem i mieszkańcami oraz Lipnowską Grupą Literacką
– Bardzo się cieszę, że tu jestem – mówiła Maria Kulig, wicestarosta lipnowski. – Podziwiam panią Bożenę Staśkowską, która organizuje tak wspaniałe wydarzenie mimo, że we wsi nie istnieje żadne stowarzyszenie czy koło gospodyń wiejskich. Gratuluję. I dlatego wspólnie ze starostą Krzysztofem Baranowskim postanowiliśmy dofinansować tę działalność kwotą tysiąca złotych. Pieniądze potrzebne są na nagrody w konkursie kulinarnym czy na organizację kolejnych tak wspaniałych spotkań.
Upominki trafiły do wszystkich uczestników konkursu kulinarnego, a nagrody do autorów najsmaczniejszych potraw ocenianych przez komisję w składzie: Maria Kulig, Magdalena Włodarska-Kasiuk oraz Małgorzata Chojnicka.
W kategorii potrawa mięsna zwyciężyła gęś po staropolsku Krystyny Walkowicz. Drugie miejsce zdobyła kiełbasa z gęsi Mirosławy Wilk, a trzecie pieczeń Justyny Skrzyńskiej. Za sałatkę surimi nagrodę otrzymała Ryszarda Michalska, za bimber kiwi Justyna Skrzyńska. Wśród słodkości najwyższe noty zebrały słodkie salcesony Magdaleny Buczyńskiej, drugie miejsce zdobyła rolada bezowa Marzeny Szczepaniak, a trzecie miejsce pączki Zofii Kuźmińskiej.
– Pani Bożenka działa społecznie, jest liderem, wzięła na siebie organizację spotkania, a energią zaraża wiele osób – mówiła Aneta Jędrzejewska, członek zarządu województwa kujawsko-pomorskiego. – W podziękowaniu za działalność na rzecz kujawskich i dobrzyńskich smaków przekazuję voucher, i życzę wspaniałej zabawy.
Stoły w Suradówku w sobotni wieczór uginały się od dań i trunków, jak to bywać powinno na festiwalu smaku, ale niecodziennym akcentem spotkań organizowanych przez Bożenę Staśkowską jest również uczta poetycka i muzyczna. Wiersze popłynęły z ust autorów zrzeszonych w Lipnowskiej Grupie Literackiej, do której pani Bożena należy, a na akordeonie zagrał poeta Jan Manewicz. Licznie zgromadzeni uczestnicy ochoczo kosztowali więc i jedzenia, i słowa, i muzyki. To było niezwykłe i jedyne w swoim rodzaju spotkanie kulinarne.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie