
Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych z Lipna wpadło we własne sidła i utopiło w dobrzyńskim ratuszu 26 tysięcy złotych. Wszystko przez błędną ofertę w przetargu na wywóz śmieci
Przetarg na odbiór odpadów komunalnych w Dobrzyniu nad Wisłą rozstrzygnięto w grudniu ubiegłego roku. Oferty złożyły dwie firmy: lipnowskie Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i płocka SITA. Korzystniejsza była ta pierwsza, więc zwycięzcą została spółka z Lipna. Jednak niedługo potem sprawy przybrały niespodziewany obrót. – Złożyliśmy ofertę, ale przez błąd pracownika i zamieszanie spowodowane urlopami osób decyzyjnych nastąpiła zamiana kwot, przez co oferta była dla nas bardzo niekorzystna. Nie dalibyśmy rady za taką kwotę realizować usługi. Pomyliliśmy się o ok. 190 tys. zł. Jedynym wyjściem było wycofanie się i minimalizowanie strat, bo realizując tę ofertę, dokładalibyśmy jeszcze więcej – mówi prezes PUK Lipno Marcin Kawczyński.
Otóż pracownik spółki zamiast 970 tys. zł wpisał 780 tys. zł. Jakie zdziwienie i złość musiały towarzyszyć dobrzyńskim samorządowcom, gdy okazało się, że zwycięzca wycofuje się z przetargu? Tego nie wiemy, ale za to zgodnie z przepisami organizator przetargu czyli Urząd Miasta i Gminy miał prawo zatrzymać wadium wpłacone przez PUK. I z tego prawa skorzystał, a w miejskiej kasie przybyło 26 tysięcy złotych.
W tym miejscu może się pojawić zarzut niegospodarności w spółce, która przecież jest własnością miasta Lipna. – Tutaj nie ma drugiego dna. Być może wkradła się rutyna, bo przetargów mamy kilkadziesiąt rocznie, więc o błąd nietrudno. Niestety stało się. Pracownik odpowiedzialny za to poniósł konsekwencje służbowe. Oczywiście strata 26 tys. zł boli, ale musimy to wliczyć w koszty działalności. Biorąc pod uwagę 23 mln zł przychodu nie jest to kwota mogąca zachwiać kondycją finansową spółki – wyjaśnia Kawczyński.
Dodatkowe pieniądze w dobrzyńskim magistracie z pewnością się przydadzą. Dodajmy, że usługę odbioru śmieci na terenie miasta i gminy realizuje od 1 stycznia płocka SITA. Jej oferta opiewała na 924 tysiące złotych. Umowę podpisano na rok.
(ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie