
Dochody w tegorocznym budżecie Lipna zaplanowano na 78,5 mln złotych, wydatki na 81 mln złotych. Zadłużenie miasta na koniec 2024 roku wyniesie 1,8 mln złotych, czyli 2,3 procenta rocznych dochodów
– Inwestycje wynoszą 10,8 procenta wydatków ogółem i jest to 8,7 milionów złotych – mówi Mariola Michalska, skarbnik miasta. – Budżet zamyka się deficytem w kwocie 1,6 mln złotych, w tym deficytem operacyjnym, czyli wystąpił u nas duży problem, ponieważ mamy dochody mniejsze od wydatków bieżących. Taka możliwość projektu budżetu jest jeszcze tylko w 2024 roku, po tym roku, jeżeli nie zmieni się ustawa, dochody bieżące i wydatki bieżące będą musiały być co najmniej równe.
A wydatki w Lipnie z kasy ratusza to przede wszystkim: oświata – 32 miliony złotych i pomoc społeczna – 21 milionów złotych.
– Jeżeli zostaną pozyskane dodatkowe środki unijne, wykazujemy na nie w budżecie inwestycje – wyjaśnia skarbnik miasta. – Te środki, które mamy, to są dotacje z Rządowego Programu Odbudowy, mamy termomodernizację ratusza miejskiego za 499 tysięcy złotych, dofinansowanie renowacji pomnika świętego Antoniego – 299 tysięcy złotych, renowacja ogrodzenia z bramą wejściową zespołu kościoła parafialnego w Lipnie – 343 tysiące złotych. Ponadto mamy zaplanowane środki z Rządowego Funduszu Polski Ład – 5,6 mln złotych.
Są to promesy na utworzenie sprawnej sieci komunikacyjnej poprzez przebudowę dróg gminnych na terenie Lipna (drugi etap) w kwocie 2 milionów złotych i rewitalizację parku miejskiego w Lipnie – 3,6 mln złotych.
– W opinii publicznej są różne zdania na temat stanu naszych finansów, jak to jest pięknie i cudownie – mówi Grzegorz Koszczka, przewodniczący Rady Miejskiej w Lipnie. – Rok poprzedni był dużo lepszy, jeżeli chodzi o dochody majątkowe, bo w tym roku mamy raptem 7,4 mln złotych, czyli niewielkie pieniądze. Będą projekty, to dochód będzie narastał, mam nadzieję. Tylko 33 miliony złotych wynoszą dochody własne, bo u nas nie ma firm, które odprowadzają podatek. Jedyną kwotą istotną jest podatek od osób fizycznych, a prawie 50 milionów złotych stanowią dotacje, subwencje. Raptem 7,2 mln złotych mamy dochodu z podatku od osób fizycznych. W przypadku oświaty dochody to 18 milionów złotych, wydatki 34 miliony złotych, deficyt w tym to 14 milionów złotych. Te pieniądze miały się pięknie bilansować, subwencja oświatowa miała pokryć utrzymanie. Sytuacja nie jest lepsza, jeśli chodzi o opiekę społeczną, gdzie dochody wynoszą 5 milionów złotych, wydatki 10 milionów złotych. Kolejne pieniądze uciekają. Gdybyśmy nie mieli środków zewnętrznych, to... My jesteśmy bardzo biedną gminą, nie mamy przemysłu, nie mamy dochodów, a pieniądze z zakładów są odprowadzane do firm matek, do Belgii, Krotoszyna, Błonia, itd. Mamy przed sobą KPO i działania, z których będziemy mogli pozyskać pieniądze. By dochody sięgnęły 100 tysięcy złotych. Mamy bardzo dużo potrzeb. W 2023 roku zrealizowaliśmy wiele inwestycji, za co dziękuję radnym, każdy miał swoje typy, swój okręg, ale wygrała koncyliacyjność.
Największy wzrost dochodów do lipnowskiego budżetu odnotował dział sprzedaży napojów alkoholowych, co też nie jest pocieszające w ogólnym rozrachunku biednego miasta. Radni budżet przyjęli jednogłośnie, popłynęły gratulacje, ale najważniejsze są życzenia zwiększenia dochodów.
– Budżet jest bardzo trudny, bo 32 miliony złotych, czyli prawie jedna trzecia budżetu to jest oświata i tutaj dużo dokładamy – podkreśla burmistrz Paweł Banasik. – Drugi dział najbardziej nas angażujący to opieka społeczna, w tym same rodziny zastępcze, w których obecnie przebywa z miasta Lipna 64 dzieci, co roku kosztują nas 1,3 mln złotych. Domu opieki społecznej kolejny milion złotych. Jeśli to się wszystko poskłada, może brakować pieniędzy na wydatki bieżące.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie