
Dary rzeczowe oraz 430 złotych na rzecz powodzian zebrali wolontariusze ze szkolnego koła działającego pod opieką Andrzeja Małeckiego w Szkole Podstawowej im. Ireny Sendlerowej Woli
– Każdemu kto tonie, należy podać rękę, mówiła Irena Sendlerowa, patronka naszej szkoły, a jej moralne przesłanie obliguje nas do podejmowania rozmaitych działań na rzecz tych, których krzywdzi los – mówi nam Andrzej Małecki, nauczyciel w Szkole Podstawowej im. Ireny Sendlerowej w Woli. – Jako nauczyciele i wychowawcy usiłujemy wpoić młodemu pokoleniu zasady empatii i solidarności z ludźmi znajdującymi się w trudnej, a niejednokrotnie nawet dramatycznej sytuacji.
Nauczyciel Andrzej Małecki jest jednocześnie opiekunem szkolnego koła wolontariatu w Woli. Społeczność tej szkoły właśnie od kilku lat uczy się i pracuje pod patronatem Ireny Sendlerowej, i nie tylko pamięta o tej wielkiej postaci dla dramatycznej historii Polski, ale także ją naśladuje na miarę możliwości i czasów. I tak uczniowie i nauczyciele od wielu lat włączają się do akcji pomocowych o zasięgu szkolnym, lokalnym, regionalnym, ogólnopolskim, a nawet międzynarodowym. Wymienimy tylko niektóre z realizowanych przez społeczność szkolną z Woli: akcja "Pomóż przetrwać zimę dzieciom w Syrii", "Pomoc dla ofiar trzęsienia ziemi w Maroku", "Pomoc dla dzieci ze Strefy Gazy".
– Corocznie nasi uczniowie-wolontariusze wspierają także Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – dodaje Andrzej Małecki. – Zbieraliśmy także nakrętki na zakup sprzętu do rehabilitacji dla chorych dzieci.
Teraz w reakcji na dramatyczne skutki powodzi jaka dotknęła we wrześniu mieszkańców południowo-zachodniej Polski, szkolne koło wolontariatu z Woli zorganizowało zbiórkę rzeczową oraz pieniężną. Społeczność szkolna nie pozostała obojętna i kolejny raz pokazała otwarte serca.
– Zebraliśmy dużą ilość artykułów spożywczych i przemysłowych, a także 430 złotych – mówi Andrzej Małecki. – Dary zostały przekazane potrzebującym za pośrednictwem Urzędu Miasta i Gminy w Kikole, a środki finansowe za pośrednictwem Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża.
Lidia Jagielska, fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie