Reklama

Policjantka po służbie zatrzymała pijanego kierowcę

Gazeta CLI
23/06/2025 13:05

Nietrzeźwi kierujący to zmora użytkowników dróg. Nie liczą się ze zdrowiem i życiem swoim ani innych osób. W czasie minionego weekendu kilku z nich trafiło w ręce funkcjonariuszy. Jednego z tych nieodpowiedzialnych kierowców zatrzymała policjantka w czasie wolnym od służby.

W dzień Bożego Ciała policjantka lipnowskiego ogniwa patrolowo-interwencyjnego miała wolne od służby. Rodzinną wycieczkę zaplanowała na czwartek, bo w weekend przypadała jej służba. Atrakcje musiały jednak trochę poczekać, bo uwagę funkcjonariuszki zwrócił prowadzący mercedesa mężczyzna. Kierowca wyraźnie nie radził sobie z utrzymaniem toru jazdy. Raz zjeżdżał na pobocze, a raz na przeciwległy pas jezdni, powodując zagrożenie dla kierowców jadących z przeciwnego kierunku.

Policjanta natychmiast skontaktowała się z dyżurnym jednostki i będącymi w służbie policjantami, podając trasę przejazdu. Sama używając sygnału dźwiękowego w pojeździe, próbowała zwrócić uwagę kierowcy, by ten się zatrzymał. Ze względu na większe natężenie ruchu sytuacja zrobiła się niebezpieczna, gdy kierujący mercedesem wjechał w obszar zabudowany w Kikole. Policjantka po ponownym użyciu klaksonu spowodowała zatrzymanie stwarzającego zagrożenie mężczyzny. Natychmiast podeszła do jego pojazdu i wylegitymowała się, pokazując legitymacją służbową. Podała przyczynę interwencji i zabrała mężczyźnie kluczyli ze stacyjki, by nie mógł odjechać.

Okazało się, że w środku byli dwaj obcokrajowcy. Od kierującego vito 35-latka funkcjonariuszka wyczuła silną woń alkoholu. Gdy na miejsce dojechali policjanci, jej podejrzenia co do stanu trzeźwości mężczyzny potwierdziły się. 35-latek miał w organizmie ponad 3 promile wysokoprocentowego trunku. Funkcjonariusze zatrzymali mu prawo jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości już usłyszał zarzut, za który grozi mu zakaz prowadzenia pojazdów, wysokie świadczenie pieniężne i nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Na takie konsekwencje narazili się także inni kierowcy, którzy zdecydowali się wsiąść do auta w takim stanie. Kolejnego dnia (20.06) policjanci z Posterunku Policji w Dobrzyniu nad Wisłą zatrzymali motorowerzystę jadącego wężykiem w miejscowości Teodorowo. 26-latek zamieszkały w gminie Wielgie miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu, a pojazd nie miał ani polisy ubezpieczeniowej ani dopuszczenia do ruchu.

Jeszcze mniej szczęścia miał kolejny kierujący podobnym jednośladem w miejscowości Zaduszniki w niedzielę (22.06). Policjanci zostali wezwani na miejsce, gdy mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i na zakręcie wypadł z drogi. 37–letni mieszkaniec gminy Wielgie miał w organizmie blisko trzy promile alkoholu. Policjanci zajęli tymczasowo jego pojazd.

W niedzielę także uwagę policjantów zwrócił kierujący golfem. Kontrolowany w Dyblinie mężczyzna miał w organizmie blisko promil wysokoprocentowego napoju. Okazało się także, że już obowiązuje go zakaz prowadzenia pojazdów. Tym razem urządzenie pomiarowe dało wynik niemal jednego promila. 59-letniego mieszkańca gminy Lipno czekają dotkliwsze konsekwencje finansowe i karne. Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.

Z dotkliwymi konsekwencjami finansowymi muszą liczyć się także zatrzymani kierujący rowerami. Mandat za to wykroczenie to 2,5 tysiąca złotych.

(ak), fot. ilustracyjne

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do