
We wtorek 17 stycznia w Miejskim Centrum Kulturalnym można było podziwiać debiutancki tomik wierszy Marii Rykowskiej „Zatańcz życie”. Sala wypełniła się gośćmi po brzegi.
To było wydarzenie wyjątkowe, tak jak wszystkie spotkania z Marią Rykowską. Poezja przeplatała się z piosenką w wykonaniu autorki. Bo Maria Rykowska kocha zarówno poezję jak i muzykę, a przede wszystkim chce i potrafi cieszyć się życiem.
- Urodziłam się w Lipnie, tu spędziłam dzieciństwo: skromne, ale szczęśliwe, z pełnymi dzieci i zabaw podwórkami i przyjaźniami, które przetrwały do dzisiaj – mówi Maria Rykowska. – Takie właśnie przyjaźnie są fundamentem. Pisałam od zawsze, w starych zeszytach są wiersze młodej dziewczyny, były popularne wtedy pamiętniki, ale literaturę tak naprawdę pokochałam w liceum pedagogicznym. Tam nauczyłam się czytać między wierszami i rozumieć poezję. Ten debiutancki tomik jest prezentem dla moich dzieci. Na jego wydanie wpłynęły wydarzenia z życia prywatnego, przejście na emeryturę, chęć uaktywnienia się.
„Zatańcz życie” to debiutancki tomik Marii Rykowskiej. Poetka należy do lipnowskich organizacji społecznych: koła Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów oraz Lipnowskiej Grupy Literackiej, a w Klubie Seniora „Nawojka” śpiewa w chórze. - Wiersze Marii Rykowskiej są bardzo głębokie i przemyślane – mówi szef Lipnowskiej Grupy Literackiej Sławomir Ciesielski. – Tomik powstał w konsultacji z LGL, pani Maria czytała nam wiersze, konsultowała. Są w tym tomiku wiersze mistrzowskie. Do jego wydania przyczynił się profesor Mirosław Krajewski.
Wydanie pierwszego tomiku wsparł burmistrz Paweł Banasik, radni klubu Zgoda, rodzina poetki, a we wtorkowy wieczór licznie przybyli pasjonaci poezji mieli okazję usłyszeć wiersze i nabyć zbiór Marii Rykowskiej.
- Czesław Miłosz pytał, czym jest poezja, która nie ocala narodów i ludzi – przypomniał prof. Mirosław Krajewski. – Lipnowskie środowisko jest bogate ludźmi widzącymi sercem, ubogaconych duchem poezji. Obowiązkiem wydawcy jest być z twórcą do końca, czyli do promocji i dlatego tu dzisiaj jestem. Poeta wydając tomik, buduje pomnik trwalszy od spiżu. Bo pomnik można zniszczyć, poezja zostanie.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie