
17 listopada podopieczni lipnowskiego Warsztatu Terapii Zajęciowej spotkali się z Krzysztofem Suchockim, prezesem lipnowskiego koła Polskiego Związku Niewidomych, by poznać świat osób niewidomych
– Każdy niewidomy powinien chodzić z białą laską i nie wstydzić się tego – podkreśla Krzysztof Suchocki, prezes lipnowskiego koła powiatowego Polskiego Związku Niewidomych. – Laska jest naszymi oczami. To jest ważne z uwagi na nasze bezpieczeństwo.
W piątkowe przedpołudnie uczestnicy WTZ w Lipnie mieli niepowtarzalną okazję wczucia się w rolę osoby niewidomej, nauczenia się chodzenia z białą laską, nalewania wody do kubka czy zrobienia kanapki z zasłoniętymi oczami. Okazało się, że pokonanie nawet znanego odcinka drogi jest trudne.
– Dogadaliśmy z Zarządem Dróg Powiatowych, wieloma gminami w sprawie oznakowania dróg i chodników – mówi prezes Suchocki. – Dochodząc do przejścia dla pieszych, niewidomy czuje, że zbliża się do drogi. Takie oznakowanie dróg czy nawet schodów jest dla nas niezwykle ważne. Poprawia się to w znacznym stopniu w ostatnich latach także u nas.
Krzysztof Suchocki opowiadał o udogodnieniach dla niewidomych, nauce, życiu codziennym i możliwości leczenia. Przestrzegał także przed częstym noszeniem soczewek kontaktowych czy bagatelizowaniem nadciśnienia jako jednej z przyczyn ślepoty.
– Nie jestem zwolennikiem pozostawiania dzieci niewidomych w szkołach specjalnych czy powszechnych – mówił prezes Suchocki. – Wspaniała szkoła dla dzieci z naszego regionu jest w Bydgoszczy. Tam nauczymy się pisania, czytania, programu szkolnego na poziomie podstawowym i średnim, ale także funkcjonowania w środowisku, radzenia sobie z zadaniami życia codziennego. W takiej szkole przede wszystkim jesteśmy w swoim środowisku, jesteśmy rozumiani. Niewidomi kończą studia, zdobywają zawód, pracują, doskonale np. radzą sobie w zawodzie masażysty. Bardzo dobra szkoła dla niewidomych znajduje się także w Laskach, ale to już dalej z naszego regionu.
Uczestnicy spotkania nie tylko dowiedzieli się, jak czytają i piszą niewidomi, ale także zobaczyli alfabet Braillea, dowiedzieli się, jak posługiwać się rysikiem, jak odróżniać monety i banknoty.
Świat osób niewidomych nie ma już dla podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej tajemnic. Spotkanie obfitowało w pytania czy zdobywanie umiejętności, wymianę doświadczeń i serdeczne rozmowy. Zdobyte doświadczenia przydadzą się uczestnikom, bowiem w ich gronie również jest obecnie osoba niewidoma, a i w środowisku także nie brakuje osób z dysfunkcją wzroku. To była pouczająca lekcja, a jej uczestnicy już zadeklarowali chęć kontynuowania tego typu spotkań.
Warto przypomnieć, że osoby z chorobami oczu, niewidome i niedowidzące z powiatu lipnowskiego zrzesza i pomaga im koło powiatowe Polskiego Związku Niewidomych, którego szefem jest Krzysztof Suchocki, a siedzibę ma w Miejskim Centrum Kulturalnym w Lipnie. 7 grudnia niewidomi spotkają się na spotkaniu wigilijnym. Relację zamieścimy w CLI.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie