
22 marca w sali widowiskowej w Kikole odbyła się promocja książki "Kikół i okolice" napisanej przez profesora Mirosława Krajewskiego z okazji przywrócenia Kikołowi praw miejskich
– W tej publikacji chcemy przedstawić Kikół i okolice w latach wczesnych i obecnych – podkreślał Józef Predenkiewicz, włodarz miasta i gminy Kikół. – Dzięki współpracy z panem profesorem mogliśmy tę książkę opracować i wydać, a dzisiaj uroczyście oddać do zainteresowań mieszkańców. Szukajcie w niej rzeczy historycznych i współczesnych, a znajdziemy w niej i to, co było złe dla Kikoła i okolic, ale też to, co było dobre. Dziękuję wszystkim, którzy przekazali nam informacje i zdjęcia, którzy pozwolili nam na stworzenie tej książki. Dziękuję państwu Karkosikom i Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Kujawsko-Pomorskiego, którzy wsparli finansowo tę publikację.
Publikacja nosi tytuł "Kikół i okolice. Materiały do monografii miasta i gminy". Książka w całości jest poświęcona miastu i gminie Kikół, a została napisana i wydana z racji odzyskania praw miejskich po 155 latach.
– Dzisiejsze spotkanie ma zakończyć koncert chopinowski, ponieważ miasto Kikół powinno się szczycić mianem miasta Chopina – mówił profesor Mirosław Krajewski. – W 1827 roku, kiedy Chopin był w pałacu Zboińskich po raz drugi, w ostatnich dniach lipca, wykonał w sali rycerskiej świeżo stworzony przez siebie w Szafarni mazurek a-moll opus 17.
I zwieńczeniem wieczoru promującego publikację był recital fortepianowy w wykonaniu Bartłomieja Kozłowskiego z Ośrodka Chopinowskiego w Szafarni. Zabrzmiał słynny mazurek i inne utwory wybitnego kompozytora, który gościł również w Kikole.
– Książka powstała w niecały rok, bowiem wiosną 2023 roku pan burmistrz najpierw telefonicznie, a potem w czasie obecności z panią dyrektor w naszym domu zamówili jakąś książkę, bo 1 stycznia 2024 roku Kikół być może odzyska prawa miejskie – wspominał w piątek profesor Mirosław Krajewski. – I wtedy pan burmistrz nie mówił, jaka to ma być książka. I tak się stało. Dla nas ten ubiegły rok był trudny, ponieważ przyszło nam pracować nad trzema dużymi książkami, a właściwie zbiorami informacyjnymi, nad Kikołem, ale też nad genotypem wydanym na okoliczność odsłonięcia 5 października 2023 roku pomnika Narodowej Pamięci Ziemi Dobrzyńskiej na Kalwarii Oborskiej. W tym genotypie zawarliśmy 6500 nazwisk osób z ziemi dobrzyńskiej od rycerzy, również z Kikoła, ale głównie z Rokitnicy pod Rypinem, którzy wyprawili się pod Chocim, aż do ostatniej ofiary czasu minionego rządów komunistycznych w Polsce, kiedy to w marcu 1988 roku został zastrzelony student piątego roku medycyny z Rypina Marcin Regiel. Trzecią książką był "Skępski słownik biograficzny" dofinansowany przez starostę lipnowskiego. I te książki dają 2010 stron dużego formatu encyklopedycznego druku. Jest więc na ziemi dobrzyńskiej klimat do tworzenia i pisania. Książka "Kikół i okolice" powstała w ściśle określonym czasie i na określony termin, czyli na 1 stycznia 2024 roku.
Od 1 stycznia bowiem bieżącego roku Kikół znowu jest miastem. Uroczystości odbyły się w wieczór i noc sylwestrową 2023 roku, poprzedziły je stosowne uchwały Rady Gminy, a okrasiła publikacja autorstwa profesora Krajewskiego, która w miniony piątej ujrzała światło dzienne, a która na zawsze utrwaliła ważne dla Kikoła daty, postacie i wydarzenia.
– Kikół utracił prawa miejskie dokładnie 31 grudnia 1869 roku – mówił prof. Mirosław Krajewski. – W tej publikacji prostujemy tę datę, ponieważ często podawano rok 1864, czyli upadek powstania styczniowego, gdzie indziej jeszcze zapisano 1867 rok, gdzie indziej, że Kikół został ukarany za udział w powstaniu styczniowym. Otóż nie. Rosjanie od połowy lat '50 przygotowywali w Królestwie Polskim reformę administracji, i tak się stało. Prawa miejskie utraciły też Bobrowniki, i nie za udział, ale było to w planach, dopełniono tego 31 grudnia 1869 roku i Kikół czekał łaskawie, i szczęśliwie aż do 2024 roku, czyli dokładnie 155 lat, a więc czekał znacznie dłużej na odzyskanie praw miejskich niż Polska, ojczyzna nasza, na odzyskanie wolności w 1918 roku, bo tam czekaliśmy 123 lata. Oczywiście nie można porównać czasów zaborów, tragicznych zaborów. Słowa uznania należą się tym wszystkim, którzy chcieli odzyskania praw miejskich. Ludzie przede wszystkim chcieli być miastem, oczywiście potem przedstawiciele tych ludzi, władza miejscowa, samorządowa i władza centralna. Tak się stało, Kikół stał się miastem i sprezentował sobie tę niewielką publikację, która konsumuje przede wszystkim kilka innych dat. Początek Kikoła jest znamienity, bo jest to data wczesna, 1238 rok.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie