
5 czerwca w Miejskim Centrum Kulturalnym w Lipnie odbyło się coroczne spotkanie członków Polskiego Związku Niewidomych z okazji dnia matki, dziecka i dnia ojca
– Co my byśmy zrobili bez mam – mówił patronujący wydarzeniu starosta lipnowski Krzysztof Baranowski. – Wiemy, co to znaczy, kiedy matki zabraknie. Wszystkim matkom kłaniam się i całuję ręce, dziękując za wszelkie dobro. Dzieci jest o wiele za mało. Więcej w Polsce ludzi umiera niż się rodzi, czego my też doświadczamy w lipnowskim szpitalu. W 2022 roku urodziło się tylko 300 dzieci, a wcześniej rodziło się 600. Moje serce i powiat są dla niewidomych otwarte.
Włodarz powiatu zapewnił zgromadzonym licznie niewidomym i ich opiekunom słodki poczęstunek, dom kultury oprawę muzyczną w formie recitalu Miłosza Makowskiego i potrawy przygotowane przez pracowników MCK.
– Dzieci nam ubywa – mówił Rafał Gołębiewski, włodarz Skępego. – W szkole podstawowej w Skępem rok do roku ubywa sto dzieci, a idzie niż demograficzny. To uderzy także w nas. Cieszę się, że tak świętuje PZN. Deklaruję współpracę, zapraszam do Skępego, na naszą piękną ziemię. Najlepszym podziękowaniem dla rodziców są słowa "tato, kocham cię". Życzę, by każdy rodzic tego doświadczał.
W uroczystości uczestniczył włodarz powiatu lipnowskiego, burmistrz Skępego, szefowa Warsztatu Terapii Zajęciowej, władze lipnowskiego koła PZN, Anna Smużewska, Wojciech Lewicki i przyjaciele niewidomych oraz sponsorzy.
– To ważne święta, które bardzo się ze sobą łączą – mówił Arkadiusz Świerski, dyrektor lipnowskiego domu kultury. – Pamiętajmy, że tak jak my od najmłodszych lat potrzebujemy naszych mam, tak te nasze mamy potrzebują nas. Wraz z upływem czasu mamy potrzebują nas jeszcze bardziej. Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą, pisał ks. Twardowski. Składam najserdeczniejsze życzenia wszystkim mamom.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie