
Kierujacy skuterem 21-latek miał ponad promil alkoholu w organizmie. Jego pasażer był w jeszcze gorszym stanie, bo mając 2,5 promila, spadł z pojazdu i doznał urazu głowy.
Takie sceny rozegrały się przed kilkoma dniami na ul. 3 Maja w Lipnie. Niepokojące zdarzenie nie umknęło uwadze policjanta z lipnowskiej komendy mimo, że funkcjonariusz był akurat na urlopie. Jego uwagę przykuło ściąganie z jezdni nieprzytomnego pokrzywdzonego z rozbitą
- Jak się okazało, 21-letni mieszkaniec Lipna, który miał ponad promil alkoholu w organizmie, przewoził na skuterze pijanego znajomego bez kasku. Przygoda ta zakończyła się upadkiem i urazem głowy pasażera - wyjaśnia Małgorzata Małkińska z Komendy Powiatowej Policji w Lipnie.
Co gorsza mężczyźni nie słuchali interweniującego policjanta i zamiarowali zanieść poszkodowanego do domu. Dopiero, gdy funkcjonariusz się przedstawił, pozwolili mu na wezwanie pomocy.
Kierujący skuterem chciał uciec z miejsca zdarzenia, jednak interweniujący policjant na to nie pozwolił. Zabrany do szpitala 27-letni poszkodowany miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Szczęśliwie nie odniósł poważnych obrażeń.
21-latek odpowie za jazdę po pijanemu, przewożenie pasażera bez kasku oraz spowodowanie kolizji. Na dodatek numery pojazdu różniły się od tych w dowodzie rejestracyjnym.
(ak), fot. KPP Lipno
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie